Policjanci garwolińskiej komendy namierzyli fiata doblo, którego kierujący przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym. Przy próbie zatrzymania pojazdu do kontroli, kierowca znacznie przyśpieszył, nie reagując na wyraźne sygnały do zatrzymania. W trakcie pościgu porzucił auto i ukrył się w pobliskich zabudowaniach. Policjanci odkryli jednak jego kryjówkę, z której trafił prosto do policyjnej celi. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut.
W piątek w Czyszkówku (gm. Garwolin) funkcjonariusze garwolińskiej drogówki, w trakcie pomiaru prędkości, namierzyli fiata, którego kierujący w obszarze zabudowanym jechał zbyt szybko. Policjanci natychmiast podjęli próbę zatrzymania pirata drogowego, który jednak nie zastosował się do wyraźnych sygnałów, obligujących go do zatrzymania. W trakcie ucieczki kierujący narażał na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego.
Działania pościgowe zakończyły się po tym, jak mężczyzna porzucił pojazd i próbował swoich sił, ratując się pieszą ucieczką. Kierowca ukrył się wśród pobliskich zabudowań. Mundurowi nie dali mu jednak żadnych szans. Zatrzymanym okazał się 36-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego, który w chwili zatrzymania w organizmie miał blisko promil alkoholu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut. Za popełnione czyny odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
KPP Garwolin