Większa ma ponad 11, mniejsze 1,3 i 2,1 hektara. Takie powierzchnie mają działki w Garwolińskiej Strefie Aktywności Gospodarczej, które w ostatnich tygodniach starostwo wystawiło na sprzedaż. Każdy przetarg spalił na panewce, bo nie było chętnych.
Przyczyn niepowodzeń w sprzedaży nieruchomości wicestarosta powiatu dopatruje przede wszystkim w stagnacji gospodarczej. Jak zaznacza Stefan Gora, czynnikiem odstraszającym potencjalnych inwestorów nie są ceny. ? Na tych trzech działkach żadna cena w przeliczeniu ma metr kwadratowy nie jest wyższa niż w przypadku działek sprzedawanych 5-6 lat temu ? wyjaśnia.
Aktualne ceny z metra to dla dużej działki 111 zł, a dla mniejszych 83 zł. W 2007 roku teren pod park logistyczny został sprzedany za 86 zł/m2. - Należy pamiętać, że kilka lat temu tereny nie były uzbrojone. Teraz tak naprawdę cena powinna być wyższa, bo działki mają odpowiednią infrastrukturę ? dodaje wicestarosta.
Stefan Gora analizując temat, zwraca uwagę na inne aspekty. ? Można uznać, że przyczyną braku zainteresowania jest po części wielkość dużych działek i brak możliwości ich podziału, a także przeznaczenie ich w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego tylko pod inwestycje przemysłowe. O wiele łatwiej byłoby sprzedać działki, gdyby była tam możliwość zlokalizowania obiektów usługowo-produkcyjnych ? podkreśla.
Mniejsze działki, które starostwo próbowało bez efektu sprzedać usytuowane są przy skrzyżowaniu głównej drogi w GSAG i utwardzonym traktem od osiedla Romanówka. Tam dodatkowym utrudnieniem są także zapisy MPZP. ? Działka o powierzchni 1,3 ha nie ma planu, ta ponad dwuhektarowa w części przeznaczona jest pod usługi zdrowotne ? wyjaśnia starosta.
łk
