Tak grał Garwolin

20. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za nami. Był film dla najmłodszych, pokaz tańca, koncert i tradycyjne światełko do nieba. Na koncie garwolińskiego sztabu 56 tys. złotych. Zebraną kwotę co do grosza poznamy jutro.

? W tym roku udało się nam zebrać około 55 tys. złotych. To są pieniądze policzone do tej pory. Zostały jeszcze puszki wolontariuszy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Trojanowie, więc kwota na pewno trochę wzrośnie? mówi Jarosław Kargol, dyrektor Centrum Sportu i Kultury. Pieniędzy jest mniej niż w roku ubiegłym, ale do tej pory na rzecz naszego sztabu kwestowała także Pilawa, która w tym roku zbierała pieniądze na własną rękę.

Garwolińska orkiestra grała od samego rana do późnych godzin wieczornych. Na ulicach miasta kwestowało 126 wolontariuszy. ? Budujące jest ich zaangażowanie. Niewiele potrzeba, żeby zebrać ponad stu wolontariuszy. Wytrwale zbierali pieniądze do samego wieczora, choć spotykali się z różnymi reakcjami ? dodaje Jarosław Kargol.

reklama

Do puszek wpadały banknoty o różnych nominałach. Byli tacy, którym udało się zebrać prawie 2 tys. złotych. Najmłodszym wolontariuszem był 4-letni Olivier, który przez cały rok odkładał do swojej prywatnej puszki pieniądze, a wczoraj przekazał ją na rzecz orkiestry. Olivier i jego rodzice akcję Jurka Owsiaka wspierają całym serce, bo Olivier sam korzystał ze sprzętu zakupionego z pieniędzy przekazanych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Niewiele potrzeba, żeby zebrać ponad stu wolontariuszy. Wytrwale zbierali pieniądze do samego wieczora, choć spotykali się z różnymi reakcjami [Jarosław Kargol]

Imprezy rozpoczęły się już o 10.30 seansem kinowym dla dzieci. Tylko podczas filmu udało się uzbierać ponad 400 złotych. O 13.30 przed publicznością zaprezentowały się grupy tańca WG i Ziomale. Wszystkim, którzy chcieli się nauczyć udzielać pierwszej pomocy medycznej służyli strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie. Chętnych było niestety mało. Skorzystali głównie najmłodsi, którzy uczyli się jak wezwać pomoc i ułożyć poszkodowanego w pozycji bezpiecznej.

O godz. 18 sceną zawładnęła Zła Obsesja. Mocno rockowe brzmienie spodobało się publiczności, a ta spodobała się muzykom, którzy już zapowiedzieli, że chętni przyjadą do Garwolina jeszcze raz. Dużym zainteresowaniem cieszyła się licytacja orkiestrowych przedmiotów i rzeczy przekazanych przez sponsorów. Za 200 zł sprzedano koszulkę 20. finału, za 140 zł ? kubek. Trzymiesięczny karnet na siłownię poszedł za 160 zł, a oficjalna piłka Euro 2012 ? za 150 zł. W sumie z samej licytacji udało się zebrać prawie 2,5 tys. złotych.

Finałem 20. finału było tradycyjne światełko do nieba.