reklama

Zimno jak w psiarni

Opublikowano: 08 luty 2012, 08:22 Kategoria Aktualności
urząd miastagarwolinmrozy
Ten artykuł przeczytasz w 1 min.

Spotkanie z załogą pogotowia ratunkowego, posiedzenie komisji rady powiatu. Oba te spotkania z zeszłego tygodnia odbywały się w sali konferencyjnej magistratu. Uczestnicy obu siedzieli w kurtkach, niekiedy nawet w rękawiczkach.

Przyczyna niskich temperatur w reprezentatywnej sali Urzędu Miasta w Garwolinie to nieszczelne okna. Gorące powietrze bijące z grzejników jest szybko schładzane przez wiejące z okien mroźne powietrze. Efekt? Warstwa kilkucentymetrowego lodu na oknach i brak komfortu dla uczestników spotkań.

Jak udało nam się ustalić okna w sali konferencyjnej były wymieniane 10 lat temu. Musiały być to konstrukcje drewniane, bo na plastikowe nie zgodził się konserwator zabytków. Budynek magistratu ma ponad 100 lat. W oknach zainstalowano nawet klamki w kolorze złota, bo tak zażyczył sobie konserwator. Ale nawet złote klamki nie powstrzymują naporu chłodnego powietrza. Komfortu pracy w sali konferencyjnej nie poprawia też zapach palonego tytoniu. I tu zagadka, skąd on się tam wziął skoro w miejscach użyteczności publicznej nie można palić papierosów.

reklama


Rozwiązań problemu jest kilka. Wymienić okna lub dogrzewać salę piecykami lub podgrzewać dyskusję podczas spotkań.

Łukasz Korycki


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama
reklama