reklama

Pamiętają o Wanatach

Opublikowano: 29 luty 2012, 07:22 Kategoria Aktualności
wanatyakgmina łaskarzew
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

28 lutego uczczono pamięć ofiar pacyfikacji wsi Wanaty (gm. Łaskarzew). 68 lat temu niemieccy żołnierze wzięli krwawy odwet za wcześniejszą potyczkę z partyzantami.

W nocy z 27 na 28 lutego 1944 roku w otoczonej nocą wsi Wanaty hitlerowcy dokonali pacyfikacji wioski. Niemcy ograbili i wymordowali mieszkańców, by później spalić całą osadę. Każdego roku na pamiątkę tego wydarzenia w gminie Łaskarzew odbywa się podniosła uroczystość. Nie inaczej było wczoraj. Przy pomniku ku czci ofiar Wanat zebrała się lokalna społeczność, władze samorządowe z wójtem gminy Marianem Janisiewiczem, młodzież szkolna oraz kombatanci ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Obwodu "Gołąb" w Garwolinie.

Wieś Wanaty w 1944 roku liczyła 22 zagrody. Spośród 132 mieszkańców, 108 osób straciło życie, a wśród nich 47 dzieci. Bezpośrednią przyczyną spalenia wioski i wymordowania jej mieszkańców była potyczka zbrojna, którą partyzanci stoczyli z Niemcami w lesie pod Bączkami, na tydzień przed spaleniem wsi. W wyniku tego zbrojnego starcia zginęło siedmiu Niemców, a trzech zostało rannych. Wydarzenie to było pretekstem, do tego, by Niemcy zastosowali wobec mieszkańców Wanat zasadę odpowiedzialności zbiorowej.

reklama


Pamięć wydarzeń sprzed 68 laty jest wciąż żywa wśród lokalnej społeczności [Hanna Cichecka]

W nocy z 27/28 lutego Niemcy otoczyli wieś. Nad randem przystąpili do pacyfikacji. Najpierw jednak zabierali cenniejsze przedmioty oraz żywy inwentarz. - Niemcy odjechali popołudniem zostawiając palącą się wieś. Do późnego wieczora nikt z mieszkańców okolicznych wsi nie odważył się pójść do Wanat ? przypominała wczoraj Hanna Cichecka, przewodnicząca Rady Gminy w Łaskarzewie. - Pamięć wydarzeń sprzed 68 laty jest wciąż żywa wśród lokalnej społeczności, a szczególnie przez uczniów dąbrowskiej szkoły, która 2006 roku przyjęła imię Pamięci Wanat ? dodała. Z mieszkańców przebywających we wsi, w czasie pacyfikacji, uratowały się tylko dwie osoby - Julianna Olejnik i Władysław Górzkowski.

Wczoraj najpierw kwiaty złożono w zbiorowej mogile ofiar pacyfikacji na cmentarzu parafialnym w Łaskarzewie. Pod pomnikiem w Wanatach złożono kwiaty i zapalono znicze. Była też minuta ciszy.

Dalsza część uroczystości odbyła się Szkole Podstawowej w Dąbrowie z siedzibą w Woli Łaskarzewskiej. Tam uczniowie przedstawili program artystyczny. - Droga młodzieży, patriotyzm jest bardzo potrzebny. Stara się nam mówić, że w Europie powinniśmy podporządkowywać się prawom wynikającym z Unii Europejskiej. To jest w pewnej mierze korzystne, ale Polacy, a szczególnie młodzież, nie powinny zapominać i powinni mieć zawsze na uwadze hasło Bóg, Honor, Ojczyzna ? mówił wzruszony kombatant Jerzy Piesiewicz po obejrzeniu części artystycznej.

łk


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama