reklama
reklama

Oporni radni Łaskarzewa

Opublikowano: 27 kwiecień 2012, 14:50 Kategoria Aktualności
łaskarzewwodaścieki
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Dwa dni po burzliwej dyskusji o taryfach za wodę i ścieki, łaskarzewscy radni ponownie pochylili się nad tym tematem. Nadzwyczajna sesja została jednak przerwana, bo pięciu radnych opuściło salę, a bez nich z kworum nici.

Nadzwyczajna sesja została zwołana po wezwaniu, które w środę wpłynęło do przewodniczącej rady od firmy Elmar, która zarządza łaskarzewską siecią wodociągowo-kanalizacyjną. Dwa dni temu radni byli przeciw przyjęciu taryf, które zakładały podwyższenie cen. Podobne wezwanie wystosowała do rady burmistrz. Lidia Sopel-Sereja argumentując podkreśliła, że rada nie może nie przyjąć tej uchwały. Wówczas nie będzie żadnego aktu prawnego, który regulowałby cenę za wodę i ścieki.

Miasto zapłaci ponad 2 mln zł?

reklama


- Jeśli nie podejmiecie państwo tej uchwały wówczas firma Elmar prawdopodobnie rozwiąże umowę i zażąda poniesionych kosztów, czyli ok. 1 mln zł netto. Z mojej praktyki wynika, że kolejnym krokiem będzie żądanie przez tę firmę zysków, które osiągnęliby przez 10 lat dzierżawy. Według pobieżnych analiz to kolejny 1 mln zł. A same koszty procesowe w takich sprawach to ok. 125 tys. zł ? wyjaśniał mecenas Artur Olszewski.

Głos zabrał Zbigniew Bożek. Radny odczytał słowa przysięgi składanej na pierwszej sesji za co otrzymał brawa. ? Obiecywałem reprezentować tych ludzi. Nie mogę głosować za jakimikolwiek podwyżkami ? stwierdził i przeszedł na miejsca przeznaczone dla publiki.

?Kto został przekupiony??

Radni, którzy w środę byli przeciwni nowymi taryfom, zarzucali, że są one za duże. ? W poprzednich kadencjach koszty miasta w gospodarce wodno-ściekowej były na takim samym poziomie, ale nikt ich nie wyliczał, a poza tym nikt nie przypuszczał, że nowa oczyszczalnia jest pełna wad ? mówiła Lidia Sopel-Sereja. ? Jest niemal pewne, że dostaliśmy dwa miliony złotych na kanalizację lewej strony miasta, która zostanie zrobiona w przyszłym roku. Będzie tak, jeśli nie będziemy musieli zwracać pieniędzy firmie Elmar ? dodała burmistrz.

- Co wydarzyło się przez dwa dni, żeby zwoływać sesję nadzwyczajną? Zapytam wprost, o co dopytywali się mieszkańcy - kto został przekupiony? Kogo pani reprezentuje proponując tak duże stawki? ? dopytywała Anna Laskowska. - Póki piastuje ten urząd to reprezentuje mieszkańców. Zostałam już z każdej strony obrzucona błotem, a liczyłam na współpracę ? odpowiadała burmistrz.

Radna Laskowska oznajmiła, że w poniedziałek złoży wniosek o referendum w sprawie nowych taryf. Zapowiedziała, że o analizę kosztów wyliczenia taryf zwróci się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. ? Nie będziemy brali udziału w głosowaniu ? oznajmiła na koniec. Chwilę później razem ze Zdzisławem Dębkiem, Tomaszem Pietrzakiem, Zdzisławem Dębkiem opuściła salę. Wcześniej zrobił to Włodzimierz Paziewski. Z braku kworum sesja została zakończona.

Możliwy komisarz

Co dalej? 2 maja mija 7-dniowy termin, który firma Elmar dała radzie miasta na podjęcie decyzji. Jeśli do tego czasu nic się nie zmieni, Elmar prawdopodobnie rozwiąże umowę dzierżawy. Do gry wkroczy wojewoda mazowiecki, który będzie wzywał radę do usunięcia uchybienia prawnego w postaci braku uchwały o taryfach za wodę i ścieki. Dalszy opór radnych może skończyć się tym, że premier wyznaczy komisarza, który będzie zastępował łaskarzewską radę miasta.

łk


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama