Tak licznej samochodowej floty garwolińskiemu starostwu może pozazdrościć nawet kancelaria premiera. Wkrótce starostwo przejmie ok. 40 samochodów, po które przez lata nikt się nie zgłaszał.
Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, jeśli pojazd zagraża bezpieczeństwu lub jego kierowca nie może kontynuować jazdy, samochód należy odholować. Obowiązek przetransportowania i parkowania m.in. porzuconych aut spoczywa na samorządzie powiatu.
- Na terenie naszego powiatu działają 4 firmy holownicze, które wybraliśmy, biorąc pod uwagę ich sprzęt i rozmieszczenie na mapie ? informuje wicestarosta powiatu Stefan Gora. Jeśli po 3 miesiącach ze strzeżonego parkingu właściciel nie odbierze samochodu, wtedy starostwo może przejąć pojazd. ? O przepadku na rzecz urzędu decyduje sąd, wcześniej przeprowadzamy ocenę wartości takich aut ? uzupełnia starosta.
Aktualnie powiat jest w posiadaniu wiekowych poloneza i peugeota. Auta trafią do demontażu, za co starostwo otrzyma ponad tysiąc złotych. ? Obecnie przypadków odholowań mamy niewiele. W sytuacji, w której samochód trzeba usunąć, zazwyczaj kierowca organizuje kogoś, kto będzie mógł dalej prowadzić pojazd ? mówi wicestarosta.
Starostwo rozpoczęło starania o przejęcie pojazdów, które przez kilka lat nie były odbierane z parkingów. ? W poprzednich latach nazbierało się ich 40 ? zaznacza Stefan Gora. Wicestarosta uspokaja jednocześnie, że wszystkie zostaną przeznaczone do demontażu.
łk
