reklama
reklama

Okręgi wprost nieproporcjonalne

Opublikowano: 05 grudzień 2012, 12:12 Kategoria Aktualności
sdgokręgi wyborczekomisarzrada
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Komisarz wyborczy po raz kolejny miał zastrzeżenia do zaproponowanego przez radę, a w zasadzie grupę większościową rady, podziału Garwolina na okręgi wyborcze. Opozycyjni radni otwarcie mówią o tym, dlaczego ich zdaniem SdG tak broni swoich pomysłów. Różnica pomiędzy dwoma okręgami na południu miasta jest w tej chwili większa niż liczba wyborców w najmniejszym okręgu.

- Opracowany przez Państwa radnych, grupę większościowa, konkurencyjny do planu burmistrza został przedstawiony komisarzowi. Nie udało mu się jednak zaopiniować tego do piątkowej sesji. W poniedziałek przed 16.00 wpłynęła opinia komisarza, który ma zastrzeżenia do układu przestrzennego okręgów ? tłumaczył Cezary Tudek, sekretarz garwolińskiego magistratu.

Dokładnie chodzi o okręg nr 6 i nr 7. W ostatniej wersji część osiedla Działki z ulicami Lelewela, Różaną, Słoneczną i Słowackiego była wcielona do okręgu nr 6 ? czyli osiedla po drugiej stronie ulicy. Komisarz orzekł jednak, że jest to niezgodne z ustawą. - Nie należy łączyć w jeden okręg niegraniczących ze sobą jednostek pomocniczych gminy, w tym przypadku ulic ? stwierdził Mirosław Onisko, komisarz wyborczy w Siedlcach.

reklama


Radni zdecydowali wczoraj, że owy ?bucik? zostanie włączony do okręgu nr 7. Na mapie wygląda to dobrze, ale jeśli porówna się liczbę mieszkańców, optymizm spada. W okręgu numer 7 jest w tej chwili 1641 wyborców, a w okręgu numer 6 ? 901. Różnica wynosi dokładnie 740 osób. Najmniejszy okręg w mieście numer 3 ma ich 753. Do tego, aby przekroczyć ustawową liczbę wyborców w okręgu numer 7 brakuje zaledwie 47 osób. Jeśli więc w najbliższych latach osiedle przy ulicy Mickiewicza znacznie się rozbuduje, problem powróci.

TG wstrzymuje się od głosu

- Dysproporcje zamiast się zmniejszać, się zwiększają. Idziemy w zupełnie innym kierunku niż nam obiecywano. Może komuś się nie podoba wytyczenie linii okręgu, może ma tam mniej znajomych. To potrzeba dostosowania okręgów wyborczych do własnych oczekiwań ? mówił prosto z mostu radny Marek Łagowski. SdG opracowało swój własny projekt, twierdząc, że bardziej proporcjonalnie dzieli on miasto niż ten przygotowany przez burmistrza. ? Teraz robimy tak, żeby zadowolić komisarza ? odpowiadał radny Michał Rękawek.

- Po dżentelmeńsku umawialiśmy się, że jeśli komisarz prześle pozytywną opinię, to podniesiemy rękę na tak. Ale nie stało się tak i pozostaje nam się wstrzymać i zobaczymy co będzie dalej ? podsumował radny Marek Jonczak. Klub radnych TG wstrzymał się od głosu.

jd


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama