reklama

Debata na wale

Opublikowano: 23 sierpień 2013, 10:05 Kategoria Aktualności
wałWilgaradaGarwolin
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

- Jeśli tego nie naprawimy, to zaleje ludzi i to my będziemy winni ? przekonywał radnych Marek Łagowski. Wczoraj podczas komisji budżetu i rozwoju gospodarczego odbyła się wizja lokalna, podczas której radni z bliska przyglądali się uszkodzonemu wałowi przeciwpowodziowemu na rzece Wildze.

W wizji lokalnej wzięli udział nie tylko radni, ale także burmistrz i wiceburmistrz Garwolina, skarbnik miasta i pracownicy urzędu. Wszyscy są zgodni co do jednego ? wał trzeba naprawić. Nie udało się jednak wypracować wspólnego zdania co do jednego ? skąd wziąć na to pieniądze. Być może decyzja zapadnie na najbliższej komisji spraw komunalnych.

Opcji jest kilka. Na ostatniej komisji radni SdG nie zgodzili się na przesunięcia budżetowe, dzięki którym można by było już teraz naprawić wał, bo stoją na stanowisku, że wał nie został wykonany jak należy, a naprawa powinna się odbyć w ramach gwarancji. Innego zdania niestety jest wykonawca.
reklama


- Wykonawca uważa, że wszystko zostało zrobione dobrze, zgodnie z planem. Gdyby ten wał stał tu rok, dwa, to pewnie nic by się nie stało, a że był świeży, to dlatego doszło do takiej sytuacji ? mówił wczoraj burmistrz Tadeusz Mikulski. Wątpliwości radnych budzi także sam projekt i technologia wykonania wału, ale i tego włodarz miasta nie pozostawił bez odpowiedzi. ? Projekt przygotowywał Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego to odebrał. Nie mam kompetencji, żeby to podważać ? tłumaczył.

Wał można wyremontować w tej samej technologii i wtedy próbować odzyskać około 30 tys. złotych, które są zabezpieczeniem gwarancji. Ale pieniądze będzie można odzyskać dopiero po przedstawieniu faktury. Druga możliwość to naprawienie wału w lepszej technologii, co wiąże się z większymi kosztami i niestety brakiem możliwości uzyskania pieniędzy z gwarancji.

Można też iść z całą sprawą do sądu, tyle tylko, że wtedy trzeba będzie przygotować ekspertyzę i cała dokumentację (koszt około 40 tys. zł), a sprawa może się ciągnąć latami. A czas nagli.

jd

 


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama