reklama

Repatriantki potrzebują naszej pomocy

Opublikowano: 30 sierpień 2013, 12:13 Kategoria Aktualności
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Już są. Od tygodnia mieszkają w Garwolinie. Dwie repatriantki ? matka i jej kilkuletnia córka są szczęśliwe, choć minie jeszcze sporo czasu zanim zupełnie swobodnie poczują się w nowym miejscu. To dla nich szansa na zupełnie nowe życie. Opiekę sprawuje nad nimi Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i pracownicy garwolińskiego magistratu. Potrzeby są spore, dlatego liczy się każda pomoc ludzi dobrej woli.

Decyzją Rady Miasta, Urząd Miasta podjął działania umożliwiające repatriantom osiedlenie w Garwolinie. Dzięki temu, a także dzięki wsparciu osób zaangażowanych w pomoc, dwie repatriantki z Kazachstanu, w ubiegłą sobotę zamieszkały w lokalu przy ulicy Kościuszki. Dotarły po Polski pod długiej, 5-dniowej podróży. Staropolskim zwyczajem, chlebem i solą, przywitał ich Burmistrz Tadeusz Mikulski wraz Marią Pasik i Jerzym Makulcem a także osobami, które służyły pomocą i czyniły starania w sprowadzeniu repatriantek do kraju.

 

reklama


Przed repatriantkami teraz trudny proces aklimatyzacji w nowym środowisku. Pierwsze z obowiązków to: uregulowanie spraw związanych z poświadczeniem obywatelstwa, uzyskaniem dowodu i numeru pesel. W załatwieniu wszystkich formalności pomaga im urząd miasta. Mama z córką są także objęte opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. ? Codziennie pracownik ośrodka jest u nich i im pomaga w odnalezieniu się w nowym środowisku, w codziennych sprawach ? podkreślała na wczorajszej komisji spraw komunalnych i porządku publicznego Maria Pasik. Pomoc jest także niezbędna ze strony wszystkich ludzi dobrej woli. Także ta materialna. ? One przyjechały tutaj tylko z rzeczami osobistymi. Część mebli już jest, ale to wciąż mało. Potrzebne jest wyposażenie tego mieszkania ? mówiła Katarzyna Nozdryn-Płotnicka, skarbnik miasta. Dlatego przyda się każde wsparcie rzeczowe. Pracownicy urzędu zrobili składkę, z której zakupione będą potrzebne do nowego domu przedmioty. Nad konkretnym wsparciem myślą też radni. Wszyscy, którzy chcieliby pomóc powinni kontaktować się z urzędem miasta albo garwolińskim MOPSem.

Mama z córką to pierwsza rodzinna repatriantów, która zamiesza w Garwolinie. Druga ? nieco większa, za kilka miesięcy osiedli się w lokalu przy ul. Jagodzińskiej.

um/jd


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama