reklama

Prokuratura sprawdza czy straż miejska przekroczyła uprawnienia

Opublikowano: 23 październik 2013, 13:46 Kategoria Aktualności
prokuraturastraż miejskafotoradar
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Do garwolińskiej prokuratury wpłynęło doniesienie o możliwości przekroczenia uprawnień i niedopełnieniu obowiązku przez strażników miejskich w Garwolinie. Wnioskodawcą jest pan Robert, który rok temu przed sądem uniknął zapłaty mandatu. Sprawy póki co nie komentuje magistrat.

Mieszkaniec gminy Garwolin, po wygraniu sporu z garwolińską policją, teraz próbuje dowieźć, że Straż Miejska w Garwolinie działa z pominięciem litery prawa. Pan Robert 16 października o swoich podejrzeniach zawiadomił garwolińską prokuraturę.

 

reklama


- Mieszkaniec gminy Garwolin złożył pismo zawierające doniesienie o przekroczeniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych na szkodę obywateli. W tej sprawie prokurator zlecił Komendzie Powiatowej Policji w Garwolinie przeprowadzenie czynności sprawdzających w terminie do 5 listopada 2013 roku ? informuje Prokurator Rejonowy w Garwolinie Barbara Sobotka.

O co chodzi?

Udało nam się dotrzeć do wspomnianego zawiadomienia. Z przytaczanych wielu zapisów ustaw i przepisów jawi się kilka zastrzeżeń do pracy straży miejskiej. Pan Robert twierdzi, że wysyłanie zdjęcia z fotoradaru SM z dołączonym wnioskiem o ukaranie jest niezgodne z prawem. Z argumentacji wynika, że fotografia jako dowód w sprawie nie może być udostępniana przed postępowaniem sądowym.

?Ludzie są straszeni sądem i wezwanie skonstruowane jest tak, jakby sprawca już został ustalony, a adresat  nim będący może co najwyżej przyjąć albo odmówić przyjęcia mandatu. Tymczasem to nie prawda, dopiero przyznając się jednocześnie i odmawiając przyjęcia lub przyznając się i jednocześnie przyjmując mandat, stajemy się sprawcą oraz ukaranym lub dającym podstawy do ukarania grzywną. To podstęp, sprytne wrobienie w poniesienie odpowiedzialności za wykroczenie drogowe, podpuszczenie byśmy to zrobili dla świętego spokoju nie odnosząc się do ustalenia prawdy materialnej? ? czytamy w doniesieniu.

Pan Robert twierdzi ponadto, że grożenie grzywną właścicielowi pojazdu, który nie wskaże osoby, która danego dnia prowadziła auto, jest formą bezprawnego zastraszania. W zawiadomieniu jest mowa także o próbie oszustwa strażników miejskich, którzy mogą otrzymywać premię stosownie do liczby wystawionych lub zapłaconych mandatów.

Wszystkie zarzuty sprawdza teraz garwolińska policja. Do Urzędu Miasta w Garwolinie nie wpłynęło żadne pismo o prowadzonych czynnościach. Trudno zatem o jakikolwiek komentarz magistratu.

Łukasz Korycki


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama