reklama
reklama

Strzelał fotki na zakazie. Do rozwiązania straży miejskiej tylko krok?

Opublikowano: 29 październik 2013, 10:14 Kategoria Aktualności
straż miejskarada miasta garwolinSdG
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

W ubiegłym tygodniu wynajęty przez Urząd Miasta w Garwolinie do pomiaru prędkości samochód stanął na zakazie parkowania. Kierowca został pouczony przez policję. Co ze strażnikiem, który wykonywał czynności służbowe na razie nie wiadomo. Los garwolińskiej Straży Miejskiej jest coraz bardziej niepewny. Radni wystąpili o opinię do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Radomiu.

Na wczorajszej sesji Rady Miasta Garwolina radni podjęli uchwałę w sprawie zasięgnięcia opinii Komendanta Wojewódzkiego Policji w Radomiu o rozwiązanie Straży Miejskiej w Garwolinie. Z wnioskiem o wprowadzenie takiego punktu do porządku obrad wystąpili radni SdG i to ich głosami oraz radnego Antoniego Frąckiewicza uchwała została podjęta. Swoje obiekcje, szczególnie dotyczące kwestii formalnych, zgłaszali radni klubu Teraz Garwolin. - Chciałem zaprotestować przeciwko takiemu traktowaniu rady. To jest ważny temat dotyczący bezpieczeństwa w mieście ? mówił Marek Łagowski. - Zgodnie ze statutem tylko projekty uchwały niecierpiące zwłoki mogą być wprowadzane na sesję bez opinii komisji. Rozumiem, że panowie uznaliście, że to jest taka sprawa niecierpiąca zwłoki ? pytał Marek Jonczak.

- Tak, bo zbliża się czas uchwalania budżetu ? odpowiadał Michał Rękawek. ? My chcemy tylko zasięgnąć opinii komendanta i dopiero wtedy podjąć decyzję, czy rozwiązać straż miejską czy nie ? tłumaczył.

reklama


Straż na cenzurowanym

O rozwiązaniu straży miejskiej mówi się już od dłuższego czasu. Radni SdG niejednokrotnie przekonywali, że straż nie spełnia swojej roli. Między innymi dlatego, że zamiast dbać o porządek i bezpieczeństwo w mieście, głównym zajęciem strażników jest kontrolowanie prędkości pojazdów w Garwolinie z wykorzystaniem fotoradaru. Straży nie pomagają także ?wpadki?. W ubiegłym tygodniu samochód wynajęty do pomiaru prędkości, czyli de facto przestrzegania przepisów przez kierowców, został zaparkowany tam, gdzie prawo tego zabrania. ? Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na ulicy Kościuszki w rejonie supermarketów, kierowca fiata nie zastosował się do znaku drogowego B36 i zaparkował w niedozwolonym miejscu. Przybyli na miejsce policjanci pouczyli kierowcę, który niezwłocznie z tego miejsca odjechał ? informuje asp. szt. Leszek Wielgosz z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie. Kierowcą pojazdu nie był strażnik miejski, ale niemniej wykonywał on w tym miejscu z pojazdu pomiar prędkości.

Pytany na wczorajszej sesji przez radnych o całą sprawę burmistrz, potwierdził, że taka sytuacja miała miejsce.

jd

 

 


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama