reklama

Nie dla dopłat, tak dla odszkodowania

Opublikowano: 03 grudzień 2013, 08:58 Kategoria Aktualności
sesjapwikrada miasta
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Garwolińska rada miasta nie zgodziła się na wprowadzenie do budżetu pieniędzy na dopłaty do wody i ścieków. W innej sprawie, związanej z Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji, poszła jednak po rozum do głowy i zabezpieczyła 333 tys. zł na odszkodowanie dla miejskiej spółki. Decyzje były poprzedzone politycznymi przepychankami.

Wczoraj radni spotkali się na nadzwyczajnej sesji. Głównymi punktami dyskusji były projekty uchwał nieprzyjęte w ubiegłym tygodniu, a dotyczące zmian w budżecie. Chodziło wygospodarowanie z miejskiej kasy ponad 120 tys. zł na dopłaty do wody i ścieków oraz zapłatę 330 tys. zł odszkodowania dla PWiK za przegrany proces przed sądem.

 

reklama


SdG wnioskuje, skarbnik bombarduje

Z przedstawionymi burmistrzowskimi przesunięciami nie zgodziło się siedmiu radnych Stowarzyszenia dla Garwolina i Antoni Frąckiewicz. Wszyscy pisemnie prosili Tadeusza Mikulskiego o przedstawienie innego montażu finansowego, który ograniczałby wydatki nie inwestycyjne, a bieżące.

? Czy panowie sobie zdajecie o co prosicie? To co, burmistrz ma zwolnić ludzi? Rozważcie to w swoim sumieniu. Zależy mi na tym, żeby to było zapłacone. W wydatkach bieżących jest teraz 454 tys. zł. To co proponujecie jest nielogiczne i nierealne do zrealizowania. Aż takich oszczędności w wydatkach bieżących nie jestem w stanie wykazać. Mam zabierać z wynagrodzeń? ? bulwersowała się skarbnik miasta Katarzyna Nozdryn-Płotnicka.

W sukurs urzędniczce przyszli radni Teraz Garwolin. - To kolejny przykład odpowiedzialności naszej rady. Do niczego ten wniosek nie prowadzi. Gdyby była możliwość z innych środków przeniesienia, to pewnie by pan burmistrz to zrobił. Postępujecie nie do końca z logiką - argumentował Marek Łagowski. - To rzeczywiście staje się nudne i nieapetyczne ? kwitował Marek Jonczak.

?Nie straszmy tymi odsetkami?

Każdego dnia odsetki od korzystnego dla PWiK wyroku rosną prawie o 200 zł. ? Nie straszmy tymi odsetkami, bo to idzie do naszej spółki i pan burmistrz może to w każdej chwili zdjąć ? przekonywał Marek Janiec.

Podczas wczorajszej wieczornej sesji, zdziwienia postępowaniem większościowej grupy radnych nie krył burmistrz. - Nie rozumiem uporu i blokowania całej sytuacji. Proszę, żebyście moją propozycję uwzględnili. Upór do niczego tu nie doprowadzi ? sugerował Tadeusz Mikulski.

Inwestycje ?niewygodnych? radnych

? Tak, musimy uregulować to co sąd zasądził, ale nie kosztem inwestycji. Nie stawiajcie nas między wyborem mniejszego zła. Panie burmistrzu, niech pan w swoim sumieniu odpowie, czy pan kiedykolwiek chciał zrealizować te inwestycje? Mam duże wątpliwości. Niewygodni radni o to zabiegali to trzeba to zdjąć, a inne zadania można zrobić bez zmian budżetowych tak jak ul. Rataja ? wypowiadał się Krzysztof Wielgosz.

Połowiczny kompromis udało się wypracować dopiero po przerwie. Radni SdG i Antoni Frąckiewicz zagłosowali przeciw zmianom o dopłatach. Szóstka radnych TG była za. 14 głosów poparcia zyskał drugi projekt uchwały o zmianach, który umożliwiał zapłatę odszkodowania. Skąd ta jednomyślność?

Coś za coś, czyli z czego zrezygnować?

W przerwie skarbnik na zlecenie burmistrza przygotowała inne propozycje przesunięć. Nie były to już rezygnacje z wykonania parku przy ul. II Armii Wojska Polskiego, projektu budowy Przedszkola nr 2 i budowy ulic Konarskiego, Kołłątaja i Bocznej. A za tymi zadaniami stanowczo optowali radni SdG.

Ostatecznie 75 tys. zł zaoszczędzono z projektu budynku socjalnego, 79 tys. zł z budowy zbiornika retencyjnego w Leszczynach i 179 tys. zł z budowy ronda przy ul. Cmentarnej. Choć to nie wydatki bieżące, a ponownie inwestycyjne, to wystarczyło by przekonać większość.

Łukasz Korycki

fot. od lewej: M. Janiec, M. Rękawek, K. Mazurek


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama
reklama