reklama
reklama

Boczna w wodzie: Sprawa nierozwiązana od ponad 25 lat

Opublikowano: 09 lipiec 2014, 08:43 Kategoria Aktualności
Bocznarada miastaJanieculewy
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Na poniedziałkowej komisji spraw społecznych zjawili się zniecierpliwieni ciągłym odsyłaniem od instytucji do instytucji mieszkańcy ul. Bocznej w Garwolinie. Od ponad 25 lat walczą o remont ulicy, przy której mieszkają.

- Bardzo dobrze się składa, że popadał deszcz, ponieważ w tej chwili przez naszą ulicę płynie strumień wody z ul. Konarskiego ? mówiła mieszkanka ul. Bocznej Barbara Sobiech, wprowadzając komisję w problem. ? Jesteśmy w posiadaniu pism od roku 1988. Prosiliśmy władze miasta cały czas o zajęcie się tą sprawą. (...) Już nam skończyła się cierpliwość, bo nawet dziś przeszła niewielka burza i już nie ma możliwości przejścia naszą ulicą ? kontynuowała.

? To jest po prostu skandal żeby w tym momencie nie można było nawet wyrównać ulicy, kruszywem czy małymi kamyczkami. Chociaż i tak to wypływa, kiedy spadnie deszcz. (?) To jest tragedia żeby w mieście były takie ulice, podczas gdy odnawia się bezsensowne uliczki czy chodniki jeszcze do użytku ? mówiła Monika Piesiewicz, także mieszkanka ul. Bocznej.

reklama


Problemy prawne

Z odnową ulicy Bocznej wiąże się problem formalno-prawny. Nie ma zgody wszystkich mieszkańców na przebudowę. Dwie osoby odwoływały się od wniosku burmistrza by realizować tę inwestycję w procedurze ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej). Również nie wszystkie działki miały uregulowany stan prawny. Dopóki wszystkie sprawy nie będą wyjaśnione, inwestycja ta nie może być realizowana, chociaż pieniądze na przebudowę tej drogi były uwzględniane w budżecie.

- Ciągle Rada Miasta przeznacza pieniądze na przebudowę ul. Bocznej, a w tej sprawie nic się nie dzieje. Jesteście państwo odsyłani od prawej do lewej, a droga wygląda jak wygląda. Przejrzałem budżety z ostatnich 3 lat i pieniądze są przeznaczane na tę ulicę. Jest napisane ?modernizacja ul. Konarskiego i ul. Bocznej? i gdzieś to przepada ? zwrócił się do mieszkańców przewodniczący rady miasta Marek Janiec.

- Miasto musi uzyskać zezwolenie realizacji inwestycji drogowej. Jeżeli taką decyzję uzyska nie ma żadnego problemu z odwołaniami osób fizycznych ? mówił radny Marek Jonczak.

- W momencie, kiedy starostwo chciało wydać decyzję zridowską okazało się, że został już zatwierdzony podział sądowy, poza geodezją, tylko wyrokiem sądu. Wtedy cała koncepcja legła w gruzach. W tej chwili skończyła się ważność dokumentacji, inżynier Adamiec ma zaktualizować te dokumentację. W tym roku ma również być złożony ponowny wniosek o wydanie decyzji zridowskiej, po uwzględnieniu aktualnego stanu prawnego ? wyjaśnił sekretarz miasta Cezary Tudek.

Sprawa zostanie ponownie rozpatrzona na Komisji Budżetu i Rozwoju Gospodarczego.

Maria Mazurek

fot. arch.


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama