reklama

Nagany dla policjantów z Faktów TVN

Opublikowano: 11 czerwiec 2015, 06:58 Kategoria Aktualności
fakty tvnpolicja
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Zakończyło się postępowanie dyscyplinarne prowadzone w sprawie policjantów, których interwencję oglądaliśmy w Faktach TVN. Mundurowi zostali ukarani naganami. Dodatkowo kierowca radiowozu odpowie za wykroczenia drogowe przed sądem. Taki sam los spotka prawdopodobnie... pana Andrzeja, autora nagrań.

Przypomnijmy, że 22 marca widzowie programu informacyjnego TVN obejrzeli materiał oparty na nagraniu pana Andrzeja. Mieszkaniec okolic Garwolina zauważył, że w radiowozie garwolińskich policjantów znajduje się... piwo. Pan Andrzej zaniepokojony procentowym napojem wewnątrz radiowozu, chciał upewnić się czy policjanci nie są pod wpływem alkoholu. Zadzwonił na policję i próbował zatrzymać ?podejrzanych?. Bezskutecznie. Policjanci odjechali by chwilę później, na sygnale, podjechać pod supermarket przy Cmentarnej, aby... wyrzucić dwie butelki po piwie. Później w komendzie przy ul. Stacyjnej zostali przebadania na zawartość alkoholu. Obaj byli trzeźwi.

Po ponad dwóch miesiącach zakończyło się postępowanie dyscyplinarne prowadzone w garwolińskiej komendzie. - Policjanci zostali ukarani przez przełożonego karą dyscyplinarną w postaci nagany za niewłaściwe postępowanie zgodnie z art. 134a Ustawy o Policji. Również na kierowcę radiowozu skierowano wniosek do sądu za niestosowanie się do znaków ? informuje st. asp. Marek Kapusta, p.o. rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.

reklama


W materiale Faktów widać jak na skrzyżowaniu Kościuszki i 3 Maja, policjant nagle włącza sygnały dźwiękowe i z lewoskrętu jedzie prosto w Mazowiecką. Całą sytuację nagrał pan Andrzej, który jechał za radiowozem. Jego obywatelska postawa może zakończyć się karą. -Przeciwko osobie zgłaszającej interwencję prowadzone są czynności wyjaśniające za popełnione wykroczenie. Z materiału filmowego wynika, że policjant kierujący radiowozem tak jak i osoba jadąca za nim nie zastosowała się do znaków na skrzyżowaniu ulic Kościuszki/Mazowiecka ? wyjaśnia st. asp. Kapusta.

Łukasz Korycki

fot. Fakty TVN


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama

TOP

reklama