Namiot w centrum miasta, ulotki, rozmowy z mieszkańcami, lizaki na osłodę i zeszyt z postulatami. Tak od czterech dni w Garwolinie kampanię wyborczą prowadzi Ruch Palikota. Dziś w samo południe odbyła się konferencja prasowa trzech ?pomarańczowych? kandydatów.
? Według najnowszych sondaży mamy 7 proc. poparcia. Oznacza to, że nie tylko wprowadzimy do sejmu około 28 posłów, ale będziemy mogli mieć realny wpływ na rządzenie państwem. Od czterech dni rozmawiamy z mieszkańcami i zyskujemy coraz więcej dowodów sympatii, także w Garwolinie. Do specjalnego zeszytu zapisujemy postulaty mieszkańców ? mówił Bodio. ?Młodzi do sejmu, sejm na dwie kadencje, dawny system stypendialny dla studentów, wycofanie wojsk z Iraku i Afganistanu, zmniejszenie podatku od wzbogacenia się, obniżenie akcyzy na paliwa, polepszenie stanu służby zdrowia, rozliczanie się z działalności politycznej mniej więcej co pół roku, przystopowanie prywatyzacji, zajęcie się sprawą wydobywania gazu łupkowego? ? tego chcą mieszkańcy Garwolina.
A jakie cele stawia przed sobą Ruch Palikota? Więcej miejsc pracy, przede wszystkim w miastach od 10 do 80 tys. mieszkańców, bo tu bezrobocie jest największe, rozwój tych miast oraz równość w traktowaniu wszystkich obywateli. ? Nie chcemy dyskryminacji, dlatego na naszych listach znaleźli się przedstawiciele różnych grup społecznych, środowisk, wyznań czy orientacji seksualnej. Chcemy, żeby wszystkie grupy społeczne w kraju były traktowane równo ? tłumaczył Bartłomiej Bodio. Stąd też między innymi pomysł opodatkowania kościoła. ? Dlaczego wyrwanie zęba ma być opodatkowane a udzielanie chrztu nie? ? dodał.
W naszej wyborczej sondzie Ruch Palikota ma w tej chwili 15 proc. poparcia. O tym, czy w ciągu roku można zyskać popularność pozwalającą na wejście do sejmu przekonamy się za 11 dni.
jd
