reklama

Awaria Orange to nie wina Budimexu

Opublikowano: 08 czerwiec 2017, 17:14 Kategoria Aktualności
Ten artykuł przeczytasz w 1 - 2 min.

Od godzin porannych abonenci sieci Orange w Garwolinie i okolicach borykają się z problemami dostępu do sieci. Awaria nie była spowodowana uszkodzeniem światłowodu przez firmę Budimex, jak można było usłyszeć z nieoficjalnych informacji.

Problemy zaczęły występować po godzinie 9. Telefony komórkowe przestawały wykrywać sieć, a nawet jeśli to się udało, nie można było połączyć się z Internetem. Szybko okazało się, że awaria dotknęła także abonentów stacjonarnych, którzy korzystają z usług takich jak Neostrada.

Równie szybko pojawiła się plotka, z której wynikało, że przyczyną usterki był przerwany światłowód na terenie budowy S17. Te doniesienia dementuje Kinga Romanowska, reprezentująca wykonawcę inwestycji. - Awaria nie była spowodowana pracami prowadzonymi na budowie. Wynikała z przeciążenia nadajników Orange. Taką informację otrzymał nasz kierownik od operatora ? wyjaśnia ekspert ds. komunikacji Biura Komunikacji Budimex SA.

reklama


Jak wynika z mapy awarii, na stronie www.downdetector.pl, zasięg awarii wynosił około 15 km od Garwolina. Problemy występowały także w Żelechowie.

Poprosiliśmy firmę Orange o informację w sprawie awarii. Jak informuje biuro prasowe operatora, przyczyną awarii było uszkodzenia kabla optycznego. "Lokalizację uszkodzenia udało się ustalić, trwają prace naprawcze wykonywane przez grupę techniczną Orange. Planowane zakończenie awarii dziś w godzinach popołudniowych" - zapewniają przedstawiciele Orange.

Aktualizacja, godz. 17.30. Biuro prasowe Orange informuje, że awaria została usunięta.

Łukasz Korycki

fot. downdetector.pl/opr. własne


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama