Opóźni się remont jednego z dwóch mostów na Wildze w centrum Garwolina. Przeprawa jest w gorszym stanie niż przewidywał to projekt. Ruch na moście zostanie przywrócony prawdopodobnie we wrześniu.
Przypomnijmy, że o konieczności naprawy przeprawy mówi się od 2010 roku. Wtedy szczegółowy przegląd mostu, przeprowadzany co pięć lat, wykazał występowanie silnej erozji konstrukcji. Dopiero w tym roku znalazły się pieniądze na remont mostu.
Prace rozpoczęły się pod koniec czerwca i miały potrwać do końca sierpnia. Termin jest jednak zagrożony. ? Wykonawca złożył do urzędu pismo o wydłużenie terminu zakończenia robót ze względu na zmianę technologii robót. Po sfrezowaniu nawierzchni okazało się, że konstrukcja jest bardziej zniszczona niż przewidywała to dokumentacja projektowa ? informuje zastępca burmistrza Garwolina Maria Perek. Jak dodaje, przyczyną tak silnej erozji była prawdopodobnie źle wykonane odwodnienie, kiedy mostem zarządzała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Nowe okoliczności wymuszą wykonanie dodatkowych prac, co przełoży się na podwyższenie kosztów inwestycji. Póki co urzędnicy nie mówią, ile trzeba będzie dołożyć. Kosz przebudowy to prawie milion złotych, z czego połowa to dofinansowanie z tzw. schetynówek.
Łukasz Korycki