Zarząd powiatu garwolińskiego otrzymał absolutorium z tytułu wykonania ubiegłorocznego budżetu, który zamknął się 5 mln zł nadwyżki. Tradycyjnie do działań koalicji łyżkę dziegciu dodała opozycja, która w kluczowym momencie sesji wstrzymała się od głosu.

Powiatowi rajcy debatowali dzisiaj. Najważniejsze punkty dotyczyły zatwierdzenia sprawozdania finansowego za wykonanie budżetu 2014 roku oraz udzielenia zarządowi powiatu absolutorium.

Samorząd ubiegłoroczne dochody zrealizował w 98,63 proc. (118,601 mln zł). Poziom realizacji wydatków również przekroczył 98 proc. (113,527 mln zł). Ponad pięciomilionowa różnica to nadwyżka budżetowa, która była o prawie 500 tys. zł wyższa niż zakładano.

Starosta do najważniejszych inwestycji 2014 roku zaliczył uzbrajanie Garwolińskiej Strefy Aktywności Gospodarczej wartej 15,4 mln zł, z czego 12,3 mln zł były środkami unijnymi. Na remonty dróg powiat wydał 7,8 mln zł. Inwestycje w oświacie pochłonęły 1,2 mln zł. ? Wspólna działania przyczyniły się do rozwoju naszego powiatu ? zaznaczał Marek Chciałowski.

Stanowisko radnych PiS przedstawił Mirosław Walicki. Opozycja chwaliła, ale nie zabrakło też kilku łyżek dziegciu. - Negatywnie należy ocenić aktywność zarządu powiatu w zakresie GSAG. Pozytywnie postrzegamy pozyskanie środków i uzbrojenie terenu. Jednak samo odbieranie nagród za strefę, która nie spełnia swojej funkcji, bez aktywnego działania na rzecz pozyskania inwestorów, spowoduje, że inwestycja będzie jedynie pomnikiem nieudolności zarządu powiatu ? mówił radny. Opozycja zarzuciła także władzy m.in. brak finansowego wsparcia dla szpitala powiatowego czy złe przygotowywanie uchwał. W obronie zarządu stanęła m.in. Teresa Bąk, zasiadająca w tym gremium. ? Jaki jest wasz udział w sprawowaniu władzy poza krytyką? Czy wasze głosy są konstruktywne? ? dopytywała radna.

Ostatecznie za przyjęciem sprawozdania finansowego za 2014 rok byli wszyscy radni. Radę podzieliło, zgodnie z zapowiedziami, głosowanie w sprawie udzielenia absolutorium. Wniosek komisji rewizyjnej poparło 14 radnych, siódemka radnych PiS wstrzymała się od głosu.

Łukasz Korycki