Nie było siedmiu tysięcy chętnych jak na facebooku, woda z rzeki czysta do końca nie była. Ale to czego nie zabrakło to słoneczna pogoda i znakomita zabawa. 30 młodych ludzi wakacje 2015 postanowiło przywitać na mokro.

- Spodziewaliśmy się tylu chętnych ile zadeklarowało swój udział na facebooku, czyli ponad siedem tysięcy. Jest nas mniej, ale zabawa będzie przednia ? przyznał Krzysztof Girtler, jeden z organizatorów powitania wakacji na mokro w Garwolinie.

Miejsce wodnej bitwa była górka na Zarzeczu. W ten oryginalny sposób miasto nad Wilgą już po raz drugi bawiło się w myśl zasady ?im bardziej mokro, to lepiej?. Poprzednio akcja została zorganizowana na Śmigusa-Dyngusa w 2014 roku. Dzisiaj uczestników było ok. 30. Zabawę rozpoczęli od podziału na dwie grupy, które nacierały na siebie z dwóch stron górki na Zarzeczu. Gdy zabrakło wody przeniesionej przez uczestników, butelki i wiadra były napełniane wodą z Wilgi. Nie liczyła się jej czystość, tylko dobra zabawa i ochłoda w bezchmurne sobotnie popołudnie.

Łukasz Korycki