reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama

TOP


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 24 listopad 2016, 06:57
    teresa wargockamiętneedukacjaoświatareforma
    Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

    - W ciągu dwóch lat od wdrożenia reformy oświaty nie będzie konieczności odejścia nauczycieli z pracy ? zapewniała wiceminister edukacji Teresa Wargocka w Miętnem. W spotkaniu, którego tematem był nowy ład w polskich szkołach wzięło udział ponad 100 nauczycieli.

    Spotkanie, którego inicjatorami byli wicemarszałek senatu Maria Koc i poseł Grzegorz Woźniak, odbyło się wczoraj w auli Zespołu Szkół w Miętnem. Wiceminister przekonywała, że zmiany w polskiej oświacie są konieczne, a jednym z celów ich wprowadzenia było powstrzymanie likwidacji szkół na terenach wiejskich.

     

    ?To wina koalicji PO-PSL?

    Mieszkanka Mińska Mazowieckiego podniosła także aspekt finansowy. ? Gdyby nie reforma, samorządy nie dały rady utrzymać szkół, w których, ze względu na demografię, jest coraz mniej uczniów ? mówiła. Nie przekonało to wszystkich wójtów i burmistrzów powiatu garwolińskiego, którzy licznie stawili się w miętnieńskiej auli. ? Jak policzyliście te koszty? ? dopytywała stanowczo burmistrz Pilawy Albina Łubian. Jak podkreślała zawsze na pierwszym miejscu samorządy będą stawiać dobro uczniów, ale liczby nie kłamią. ? Co roku otrzymujemy 10 mln zł subwencji, a na oświatę wydajemy 16 mln zł. Trudno pogodzić się z takim sposobem finansowania oświaty ? zaznaczała. W odpowiedzi Teresa Wargocka zapewniała, że każdy samorząd znajduje się w innej sytuacji, a potencjalnych rozwiązań jest kilka. Winą za taki stan rzeczy obarczyła swoich poprzedników w rządzie. ? Problem niedofinansowanej oświaty pojawił się za czasów koalicji PO-PSL ? spychała odpowiedzialność wiceminister.

    Nauczyciele nie stracą pracy?

    Prezes garwolińskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego wyraziła obawy o dalsze losy nauczycieli po wprowadzeniu reformy. ? Ramowe Plany Nauczania dają podstawy do tego, że godzin w szkołach będzie mniej niż do tej pory ? mówiła Halina Poszytek. ? Proszę patrzeć na cały cykl kształcenia, a nie tylko na ośmioklasową szkołę podstawową ? apelowała w odpowiedzi wiceminister w rządzie PiS. - W ciągu dwóch lat od wdrożenia reformy oświaty nie będzie konieczności odejścia nauczycieli z pracy ? zapewniała.

    Wiele pytań o organizację kształcenia zawodowego miał starosta powiatu. Marek Chciałowski dopytywał o to, czy ten rodzaj kształcenia będzie dalej odbywał się w szkolny warsztatach czy u pracodawców. Radna gminy Trojanów Stanisława Mądra dowiedziała się, jak w nowej reformie będą funkcjonować szkoły z obecnymi klasami I-III.

    Kilka pytań pozostało bez jasnych odpowiedzi. Tak było po wypowiedzi Aleksandra Byksa. Dyrektor Zespołu Szkół w Rudzie Talubskiej chciał wiedzieć, w której klasie naukę powinien kontynuować uczeń, który nie zda w czerwcu z I klasy gimnazjum. Nauczyciele wnosili także o jasne sprecyzowanie poziomu pensum dla szkolnych pedagogów i nauczycieli kształcenia zawodowego.

    Przy okazji spotkania, poruszono również kwestię naliczania szkołom podatku przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Dyrektorzy garwolińskich ZSP nr 1 i 2 ? Hanna Wilczek i Ewa Flaga ? złożyli w tej sprawie petycje na ręce wiceminister Wargockiej.

    Łukasz Korycki

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz