reklama
reklama

Aktualności

reklama
reklama

baner projekt 

pepperoni main 40

 

reklama

Pogoda w Garwolinie

Miłego dnia życzy
Przedsiębiorstwo Wodociągów
i Kanalizacji w Garwolinie

reklama


Dekorator kwadrat

Kultura

    reklama

    Sport

    reklama

    Opublikowano: 20 lipiec 2016, 21:54
    wilga garwolinumks piaseczno
    Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

    Pierwszą wygraną w meczach kontrolnych przed nowym sezonem zanotowała Wilga Garwolin. GKS pokonał UMKS Piaseczno 4:1 (2:0).

    Dzisiejsze spotkanie było kolejnym pojedynkiem Wilgi, po sparingu z Victorią, w którym przeciwnikiem był ligowy rywal. Obie strony umówiły się na wydłużenie czasu gry na boisku w Miętnem do dwóch połów po 55 minut.

    GKS zaczął tym razem z Jakubem Godlewskim na stoperze, obok Karola Zawadki. Z kolei Łukasz Korgul zagrał w środku pomocy. Na prawym skrzydle od pierwszej minut trener dał szansę Wojciechowi Migasowi. Po raz kolejny szkoleniowiec Wilgi zagrał na lewej obronie.

    Dwie bramki ?Papiera?

    Mecz dobrze rozpoczął się dla drużyny z Garwolina. W piątej minucie prostopadłe podanie Karola Zawadki padło łupem Sebastiana Papiernika, który minął bramkarza i posłał piłkę do siatki. Minutę później z ostrego kąta bramkarza z Piaseczna próbował zaskoczyć Migas. W 13. minucie pierwsze zagrożenie stworzył beniaminek IV ligi. Zawodnik spod Warszawy stanął oko w oko z bramkarzem Wilgi. Z pojedynku obronną ręką wyszedł testowany piłkarz GKS.

    Podopieczni Sergiusza Wiechowskiego próbowali długo utrzymywać się przy piłce, usypiając czujność defensywy UMKS. Główne zagrożenie Wilga stwarzała po prostopadłych zagraniach na wolne pole. Po takich podaniach w dogodnych okazjach, między 21. a 23. minutą, znajdowali się Papiernik i Arkadiusz Zalewski, ale ich strzały były nieprecyzyjne. W 28. minucie lewą stroną urwał się ustawiony na szpicy Zalewski, którego nieprzepisowo spychał obrońca z Piaseczna. Jedenastkę wykorzystał Papiernik, choć bramkarz rywali zdołał jeszcze odbić futbolówkę. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy dwie okazje stworzyli zawodnicy z Piaseczna. Najpierw po raz kolejny lepszy okazał się testowany bramkarz Wilgi, później uderzenie z ostatniej minuty przed przerwą było niecelne.

    Dobry występ młodych zawodników

    Po zmianie stron w zespole z Garwolina doszło do siedmiu zmian. W przeciwieństwie do meczu z Victorią, tym razem młodzi piłkarze potrafili strzelić bramki. Zaczęło się jednak dobrze dla gości. Po upływie 15 minut gry kontaktowe trafienie zaliczył Paweł Bylak.

    Na 20 minut przed końcem sędzia podyktował kolejny rzut karny dla Wilgi. Tym razem za zagranie ręką. Skutecznym egzekutorem jedenastki był Jakub Godlewski. Wynik spotkania na pięć minut przed końcem ustalił Michał Piłka, który zdecydował się na zaskakujący płaski strzał z linii pola karnego. Piłka po nodze obrońcy wpadła do bramki.

    Zadowolony szczególnie z postawy zmienników był po dzisiejszym meczu trener Wiechowski. ? Dobrze, że wydłużyliśmy sparing, bo brakuje nam gier i sparingów. Dopiero teraz niektórzy wracają do treningów. Mam nadzieję, że im bliżej do ligi, to frekwencja na zajęciach będzie lepsza. Cieszę się, że młodzi zawodnicy zaprezentowali się bardzo dobrze i w przyszłości mogą stanowić o sile zespołu Wilgi ? powiedział szkoleniowiec.

    W sobotę w Miętnem GKS zagra kolejny sparing z IV-ligową Ostrovią Ostrów Mazowiecka (godz. 11).

    Wilga Garwolin ? UMKS Piaseczno 4:1 (2:0)
    Bramki: Sebastian Papiernik 5`, 28` (karny po faulu na Arkadiuszu Zalewskim), Jakub Godlewski 89` (karny po zagraniu ręką), Michał Piłka 105` ? Paweł Bylak 70`
    Mecz rozgrywany był w wymiarze 2x55 minut.
    Wilga: testowany, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Godlewski, Wiechowski, Migas, Kamil Zawadka, Korgul, Kiepuszewski, Papiernik, Zalewski oraz Mianowski, Kołodziejek, Piłka, Kowalski, Gawryś, Szwed, testowany.

    Łukasz Korycki

    Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz