Ochotnicza Straż Pożarna w Łaskarzewie otrzymała ciężki wóz wykorzystywany przez komendę powiatową Państwowej Straży Pożarnej. Bezpłatnie. Zakup nowego wozu dla garwolińskiego jednostki wsparły samorządy powiatu garwolińskiego. Dorzucić miał się także Łaskarzew, ale o zapewnieniach burmistrz nie wiedzieli radni, którzy teraz rozkładają ręce. Brakujące 200 tys. zł oznacza, że nie uda się rozstrzygnąć przetargu na zakup nowego ciężkiego wozu.
- Proszę, żeby samorząd miasta Łaskarzew przekazał 200 tys. zł na zakup ciężkiego wozu dla PSP. Inne samorządy, w większości, wsparły ten zakup – mówił podczas wtorkowej sesji rady miasta w Łaskarzewie starosta powiatu Mirosław Walicki. Wizyta włodarza i rozmowa z radnymi była ostatnią szansą do przekonania radnych znad Promnika. Ale po kolei.
W ubiegłym roku PSP w Garwolinie bezpłatnie przekazała OSP Łaskarzew ciężki wóz Renault Kerax. Trzyosiowy ponad 20-letni pojazd mieści aż 8000 litrów wody i jest dużym wsparciem szczególnie podczas pożarów w zwartej zabudowie. Chętnych do przejęcia Keraxa było wielu, ale wybór padł na jednostkę z Łaskarzewa. Miejscowi strażacy wykorzystują Renault w akcjach gaśniczych.
Zgodnie z niepisaną umową między samorządami a garwolińską strażą pożarną, samorząd na teren którego trafia przekazany wóz wspiera finansowo zakup nowego. Komenda w Garwolinie jest w trakcie przetargu na nowy wóz ciężki, który ma zastąpić Keraxa. Do nowego zakupu dołożyło się większość samorządów powiatu. Według ustaleń komendanta PSP z burmistrz Łaskarzewa, samorząd znad Promnika miał przekazać na ten cel 200 tys. zł. Takiej decyzji jednak jeszcze nie podjęto. – Przez 20 lat wszystkie samorządy wywiązywały się ze swoich honorowych ustaleń. Nigdy nie były te zapewnienia o wsparciu spisywane, była to tylko forma deklaracji ustnych – wyjaśniał starosta na wtorkowej sesji.
Łaskarzewscy radni wydawali się zaskoczeni sprawą przekazania 200 tys. zł na zakup nowego wozu. Winą obarczali, nieobecną na sesji, burmistrz Annę Laskowską, która miała nie przekazać radnym zapewnień o wsparciu PSP. – Stajemy przed faktem dokonanym. To jest bardzo niehonorowo, że te pieniądze zostały obiecane, a ich nie ma – mówił przewodniczący rady miasta Leszek Bożek. Wnioski z dalszej dyskusji i rozmową ze skarbnikiem były jednoznaczne. Miasto Łaskarzew nie ma w budżecie wolnych środków w wysokości 200 tys. zł. Ewentualne oszczędności mogą pojawić się po rozstrzygnięciu przetargu na budowę hali sportowej. Procedura kończy się 5 kwietnia, tymczasem przetarg na dostawę ciężkiego wozu dla PSP… 2 dni wcześniej.
Wtorkowej dyskusji przysłuchiwał się także komendant powiatowy PSP. – Jeśli unieważnimy ten przetarg, kolejnego mogę nie rozpisywać. Z uwagi na kwotę zakupu jest to przetarg unijny, który trwa 30 dni. A w obecnej sytuacji, gdzie 676 jednostek OSP w kraju otrzymało pieniądze na zakup wozów, będzie już za późno, po prostu brakować będzie podwozi do karosacji wozów – wyjaśniał niepocieszony st. bryg. Krzysztof Tuszowski.
Łukasz Korycki
fot. KP PSP Garwolin – wóz przekazany OSP Łaskarzew
