Jedną z ulubionych rzeczy Mirona Białoszewskiego było przyglądanie się. Miron całe życie przyglądał się ludziom, wydarzeniom, przedmiotom, zjawiskom. Teraz z bocznej ściany domu kultury będzie się przyglądał mieszkańcom miasta z muralu, który powstał, by podkreślić jego związki z Garwolinem.
Mural Mirona Białoszewskiego został odsłonięty 17 czerwca dokładnie w 39. rocznicę śmierci autora „Pamiętnika z Powstania Warszawskiego”. To niezwykle godnie uczczona rocznica. Sam pomysł powstania muralu wiąże się natomiast z całością projektu opracowanego z myślą o obchodów 100. rocznicy urodzin Białoszewskiego, która przypada 30 lipca. Rok 2022 jest bowiem – decyzją Sejmiku Województwa Mazowieckiego – rokiem Mirona.
Obecna na uroczystości osłonięcia muralu burmistrz miasta Garwolina Marzena Świeczak mówiła:
- Gratuluję pięknego muralu, gratuluję świetnie napisanego projektu. To miejsce chyba bardzo by mu się Mironowi spodobało - nieco z boku, a jednak w centrum.
Mural powstał na ścianie bocznej przy wejściu do budynku głównego Centrum Sportu i Kultury. Wielkość ściany to: 3,85 m na 6,95 m. Do jego wykonania użyto 7 barw. Kolorystyka muralu została dobrana tak, by dobrze komponowała się z elewacją budynku. Poza wizerunkiem poety w dolnej partii malowidła znajdują się kaczki i fragment najbardziej popularnego w Garwolinie wiersza poety: „Całe życie w Garwolinie? Dlaczego nie?” Autorem projektu i wykonawcą jest Grzegorz Mikulski.
Powstanie muralu było częścią wydarzenia „Mironowi na urodziny”, które dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszy Promocji Kultury.
mat. pras.