reklama

Czy nauka angielskiego przez Internet jest trudna?

Opublikowano: 09 czerwiec 2020, 10:50 Kategoria Rozmaitości
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Większość z nas nie wyobraża sobie życia bez Internetu. Dostęp do Wi-Fi pomaga nam przecież w naszych codziennych obowiązkach: to w sieci najczęściej planujemy urlop i spotkania, kupujemy różnego rodzaju usługi i przedmioty czy wreszcie ? szukamy odpowiedzi na wiele nurtujących nas pytań. Czemu więc nie wykorzystać Internetu również do nauki, np. języka angielskiego? Cóż, lata szkolne przyzwyczaiły nas do tradycyjnych ? stacjonarnych ? metod edukacji, więc lekcje pobierane w trybie online niektórym z nas mogą kojarzyć się z czymś mniej skutecznym, trudniejszym, bardziej wymagającym. Czy słusznie?

Czego oczy nie widzą? język nie skoryguje

Aby dowiedzieć się, czym dokładnie różnią się kursy angielskiego online od lekcji klasycznych pod względem poziomu trudności i skuteczności nauczania, warto na początek omówić najpopularniejsze metody nauki zdalnej. I tak w sieci możemy znaleźć kolejno: podcasty (czyli swego rodzaju słuchowiska), aplikacje o charakterze edukacyjnym, blogi bądź portale tematyczne i wreszcie ? oferty szkół językowych, zawierające propozycję współpracy przez Internet. To, jak skomplikowana (i finalnie: skuteczna) będzie nasza nauka, w dużej mierze zależy od tego, na które z powyższych rozwiązań się zdecydujemy.

reklama


Dzieje się tak głównie ze względu na specyfikę niektórych z powyższych form edukacji. Dlaczego? Podcasty, blogi i aplikacje mają bowiem ograniczoną (lub zerową) możliwość korygowania popełnianych przez nas błędów, co rzeczywiście może stanowić przeszkodę w łatwym nabywaniu właściwych umiejętności językowych. W przypadku podcastów czy blogów tematycznych możemy co prawda wielokrotnie powracać do wybranej i przesłuchanej (bądź przeczytanej) już lekcji, jednak brak kontaktu z ?żywą osobą? ? nauczycielem ? może sprawić, że nieskorygowane na czas mylne wnioski staną się dla nas ?normą?. Innymi słowy: istnieje spora szansa, że nauczymy się czegoś po prostu źle, a z błędu wyprowadzi nas dopiero brutalna rzeczywistość. W przypadku aplikacji mamy z kolei do czynienia z ogromem materiałów edukacyjnych w postaci np. słówek, dostępnych w jednym miejscu (?na wyciągnięcie smartfona?), a niektóre z nich zaprojektowano tak, by wskazywały błędy popełniane przez użytkownika np. w czasie rozwiązywania przez niego wirtualnych testów. W tym wypadku jednak także nie ma możliwości, by ?ktoś po drugiej stronie? mógł w pełni rozwiać wszystkie nasze wątpliwości i odpowiedzieć na szereg nurtujących nas pytań językowych.

Z nauczycielem przez kamerę

Dla tych, którzy chcą nauczyć się języka w sposób kompleksowy, najbardziej dogodną metodą mogą okazać się więc kursy angielskiego online prowadzone przez szkoły językowe. W wielu z nich (np. popularnej lubelskiej noProblem, edukującej osoby dorosłe) zajęcia takie niewiele bowiem różnią się od tych prowadzonych stacjonarnie: mamy tam lektora, uczniów (którzy widzą i słyszą nie tylko nauczyciela, ale i siebie nawzajem), tablicę, usystematyzowany program nauczania i niezbędne materiały. Jedyna różnica polega na tym, że zamiast fizycznej obecności w placówce, korzystamy z dostępu do Internetu, platformy e-learningowej oraz kamery z mikrofonem w laptopie. Tym samym poziom trudności w przyswajaniu wiedzy jest niemalże taki sam, jak ten do którego przywykliśmy w dzieciństwie. Nie umknie nam więc nic z tego, co oferowała nam dotąd stara, tradycyjna ?szkolna ława?.

Materiał partnera


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama