reklama
reklama

baner projekt 

reklama

Wilga to zespół z potencjałem

Opublikowano: 20 marzec 2019, 05:57 Kategoria Sport
wilga garwolindamian milewski
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 4 min.

O pierwszych dniach pracy w Wildze Garwolin, z nowym trenerem GKS, rozmawia Łukasz Korycki.

Jak wyglądały początki Pana pracy jako trenera?

Pochodzę z Bełchatowa. Tam się wychowałem jako zawodnik. Później studiowałem na AWF w Katowicach. Kolejnym etapem była Warszawa. Trenowałem młodzieżowe drużyny Drukarza i Agrykoli. Później przyszedł czas na seniorów, czyli IV-ligową Żyrardowiankę, po tym etapie przez 1,5 roku trenowałem Agape Białołęka w okręgówce. Później miałem rok przerwy, kiedy koncentrowałem się głównie na rodzinie. Następnie byli juniorzy Legionovii i niedługo później zostałem asystentem pierwszego zespołu w II lidze. Przez ostatni rok trenowałem grupę ?wilczków? w Agape.

reklama


Proszę zdradzić kulisy zatrudnienia w Wildze.

Prezes Mrugała zadzwonił do mnie. Dowiedziałem się wtedy że moja osoba została mu wcześniej polecona. Spotkaliśmy się na sparingu z Milanówkiem. Rozmawialiśmy trzy godziny bardzo rzeczowo o warunkach pracy. Okazało się wtedy, że na moje miejsce było kilku innych trenerów. Tym bardziej cieszę się, że to ja zostałem wybrany.

Co wiedział Pan do tej pory o klubie z Garwolina?

Słyszałem, że jest tu wiele grup młodzieżowych. Działa także z sukcesami sekcja lekkoatletyczna. W Warszawie krążyły wieści o nowym obiekcie szatniowym, który został niedawno oddany do użytku. Jako trener Agape mierzyłem się z Wilgą. Zawsze ciężko było o punkty na boisku w Garwolinie.

Co może Pan powiedzieć o zespole GKS po odbyciu pierwszych treningów i rozegraniu sparingu?

Jest to zespół z potencjałem, ale pod pewnym warunkiem. Jeżeli wszyscy piłkarze wykażą się odpowiednią frekwencją, zapałem do trenowania i wolą zwycięstwa, osiągną sukcesy. Chłopaki muszą wykorzystać to, że grają w czwartej lidze, bo stąd z odpowiednim wkładem pracy, jest prosta droga do wyższego poziomu. Przez ten krótki czas realizowaliśmy ćwiczenia mające na celu poprawić przede wszystkim defensywę. Spotkanie ze Sparta Jazgarzew pokazało, że nauczyliśmy się wielu rzeczy. Fakt, w tym meczu popełniliśmy wiele błędów, ale większość z nich była spowodowana bardzo niesprzyjającymi warunkami pogodowymi.

Czy odprawy multimedialne przed meczem będą standardem?

Na pewno wykorzystamy tę formę przygotowań przed spotkaniami u siebie. Wszystkie spotkania będą nagrywane, a później analizowane przeze mnie. Jestem fanem takich analiz. Jeśli będzie taka możliwość, zawodnicy w piątek będą otrzymywać analizę gry najbliższego przeciwnika.

W ostatnim sparingu Wilga zagrała niezmienionym ustawieniem. Czy taki jest Pana pomysł na zespół, czy może nie chciał Pan po prostu zmieniać nic na dwa tygodnie przed ligą?

Jest to dość niespotykana sytuacja. Z reguły do ewentualnych zmian trenerów dochodzi w trakcie trwania ligi, a w tym wypadku zmiana nastąpiła na dwa tygodnie przed pierwszym meczem w rundzie. W tej sytuacji mogłem wprowadzić jedynie delikatne poprawki, aby nie tworzyć niepotrzebnego zamieszania wśród zawodników.

Czy mimo to kibice mogą się spodziewać jakiejś zmiany w ustawieniu w trakcie trwania drugiej rund?

Będziemy starali się bronić w systemie 4-4-2 lub 4-1:4-1. Jeśli chodzi o ofensywę będziemy grać w ustawieniu 3-4-3. W kwestiach akcji ofensywnych liczymy przede wszystkim na piłkarzy z pozycji 7 i 11. Będziemy również próbowali wykorzystać rozwiązanie zaczerpnięte od czołowych europejskich zespołów, polegające na wprowadzeniu bocznych zawodników do środka pola. W defensywie natomiast najważniejsze dla nas jest, by nie popełniać prostych błędów, grać do bólu konsekwentnie oraz odbierać piłkę w kluczowych miejscach, tam gdzie my tego chcemy.

Ile punktów wiosną będzie dla Pana satysfakcjonującym rezultatem?

Na pewno chcemy zdobyć więcej punktów niż w rundzie jesiennej,  tyle, aby utrzymać się w lidze. Nie wybiegamy jednak tak bardzo w przyszłość. Koncentrujemy się na najbliższym spotkaniu.

Do kadry Wilgi dołączą jeszcze jacyś nowi zawodnicy?

Koncentruję się na tym co jest tutaj i teraz. Mamy kliku doświadczonych zawodników, w których wierzę i oni są dla mnie w tym momencie najważniejsi. Myślę że z obecnego składu będziemy w stanie stworzyć bardzo dobry zespół.


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama