reklama

baner projekt 

reklama

13 km nowej S17. Na dniach otwarte kolejne odcinki

Opublikowano: 27 czerwiec 2019, 06:26 Kategoria Sport
s17garwolingończyce
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 4 min.

Od tygodnia kierowcy mogą korzystać z nowego odcinka S17 między Skrudkami i Kurowem. Na dniach kierowcy pojadą ekspresówką od Garwolina do Gończyc. Drogowa centrala informuje także o postępie prac na odcinku Garwolin-Góraszka.

Oddawany w ubiegłym tygodniu do użytku odcinek pomiędzy węzłami Skrudki i Kurów Zachód to pierwszy fragment drogi ekspresowej S17 o nawierzchni betonowej. Powstał po zachodniej stronie wytyczonego blisko 200 lat temu traktu lubelskiego, a dawna droga krajowa biegnąca w śladzie wytyczonego w czasach Franciszka Christianiego i kierowanej przez niego Dyrekcji Jeneralnej Dróg i Mostów Królestwa Polskiego, będzie obecnie służyła do obsługi ruchu lokalnego.

Wykonawca inwestycji, firma Mota-Engil Central Europe, zbudował trasę główną drogi ekspresowej z betonu cementowego. Na obiektach i najazdach na nie zastosowano mieszanki bitumiczne, podobnie jak na łącznicach jedynego na ponad 13-kilometrowej trasie węzła Żyrzyn oraz na drogach do obsługi ruchu lokalnego. Zbudowano 21 obiektów inżynierskich, w tym dwa mosty i dwa wiadukty w ciągu drogi ekspresowej, trzy wiadukty nad nią i trzy górne przejścia dla dużych zwierząt.

reklama


W związku z budową drogi ekspresowej archeolodzy przebadali pole bitwy pod Żyrzynem, która została stoczona w sierpniu 1863 roku. Odkryto grób ze szczątkami ok. 80 żołnierzy armii carskiej pokonanej przez powstańcze oddziały dowodzone przez pułkownika Michała ?Kruka? Heydenreich?a. Natrafiono na kilka szkieletów koni, elementy uzbrojenia żołnierzy, armatkę hukową oraz rzeczy osobiste, w tym m.in. charakterystyczny medalik Matki Boskiej Częstochowskiej. Szczątki pokonanych spoczęły na cmentarzu w Baranowie, gdzie tuż po bitwie pochowano 14 powstańców styczniowych, którzy zginęli w trakcie walk lub na skutek odniesionych w nich ran.

Kolejne odcinki S17 już wkrótce

Nowy odcinek drogi ekspresowej, który pokonamy autem osobowym w ok. 7 minut, płynnie połączy się z już funkcjonującą trasą od strony węzła Kurów Zachód. Na kolejnym węźle Żyrzyn kierowcy mogą zjechać na drogę wojewódzką nr 824 prowadzącą do Puław lub poprzez sieć dróg lokalnych dotrzeć do okolicznych miejscowości. Wraz z oddaniem do ruchu tego odcinka kierowcy skorzystają z blisko 3-kilometrowego kolejnego fragmentu trasy. Na razie z jednej jezdni w obu kierunkach, bez możliwości zjazdu na węźle Skrudki, z włączeniem do obecnego przebiegu DK17 przed mostem na Wieprzu.

Czas to pieniądz

Nowy odcinek pozwoli zaoszczędzić czas i zapomnieć o rondzie w Żyrzynie, na którym w godzinach szczytów komunikacyjnych tworzyły się korki. Już niedługo nastąpi oddanie kolejnych dwóch odcinków od Garwolina do granicy województw z fragmentem kolejnego do węzła Ryki Północ (ok. 30 km). Natomiast pod koniec wakacji kierowcy skorzystają z pozostałej części S17 omijającej Ryki i wtedy od początku obwodnicy Garwolina aż do końca obwodnicy Piask dystans ok. 140 km pokonają samochodem osobowym w ok. 70 minut.

Dofinansowanie ze środków UE

Budowa 13-kilometrowego odcinka S17 pomiędzy węzłami Skrudki i Kurów Zachód to koszt ok. 271 mln zł. Doliczając pozostałe wydatki, w tym odszkodowania na przejęte nieruchomości, prace archeologiczne i wynagrodzenie nadzoru to łączna kwota wyniesie ok. 370 mln zł. Inwestycja powstała przy dofinansowaniu z Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, jako jeden z pięciu kontraktów S17 pomiędzy Garwolinem i węzłem Kurów Zachód (i dojazdem do mostu w Puławach), na które w 2017 roku podpisano umowę o dofinansowanie.

Garwolin ? Góraszka

GDDKiA informuje także o postępach prac między Garwolinem a węzłem Lubelska w Góraszce. To trzy odcinki realizacyjne, o łącznej długości ok. 37 km, budowane przez dwóch wykonawców.

Pomiędzy węzłem Lubelska a obwodnicą Kołbieli rosną obiekty inżynierskie, nasypy przyszłej drogi ekspresowej i pojawił się pierwszy, próbny odcinek nawierzchni z betonu cementowego. Na obwodnicy Kołbieli trwają prace przy obiektach inżynierskich i układana jest podbudowa pod trasę główną i łącznice węzła. Wykonawca tych dwóch odcinków, firma Strabag, deklaruje, że w tym roku przejedziemy jedną jezdnią obwodnicy Kołbieli (termin zakończenia to połowa 2020 r.) i będzie przejezdność na pozostałej części od węzła Lubelska do Kołbieli.

Na trzecim odcinku, realizowanym przez firmę Budimex, trwa układanie ostatniego fragmentu nawierzchni trasy głównej z betonu cementowego. Do wykonania jeszcze przejazdy awaryjne, łącznice węzłów, montaż barier energochłonnych, ekranów akustycznych, humusowanie skarp i prace porządkowe. Według deklaracji wykonawcy jedną jezdnią trasy głównej pojedziemy w sierpniu, na zasadzie tymczasowej organizacji ruchu. Taka zmiana umożliwi dokończenie prac przy obecnie wykorzystywanych do ruchu drogach serwisowych.

W wakacje zmiany w organizacji ruchu będą wprowadzane również na wysokości lotniska w Góraszce (kierowcy skorzystają z drogi serwisowej po zachodniej stronie budowy), w obrębie węzła Wiązowna (przełożenie ruchu na ronda i pod wiadukt) oraz w okolicy Otwocka.

info i fot. GDDKiA


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz