reklama

baner projekt 

reklama

4CV przegrywa po tie-breaku

Opublikowano: 11 listopad 2015, 15:20 Kategoria Sport
4cvsiatkówkasparta grodzisk mazowiecki
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Pierwszej porażki w drugim meczu sezonu doznali siatkarze 4CV. SPS uległ Sparcie Grodzisk Mazowiecki 2:3 (-22, 23, -20, 16, -12).

Do kadry we wczorajszym meczu wrócił rozgrywający Paweł Grabowski. Tym razem trener Jakub Sokołowski w roli pierwszego atakującego wystawił Krzysztofa Zawiszę a nie Kamila Trzpila. Kontuzjowanego Krzysztofa Kisiela po raz kolejny zastąpił Jakub Skrajny.

Spotkanie od wysokiego prowadzenia rozpoczęli goście. Sparta prowadziła 5:1. W środkowej części seta gra się wyrównała. Niestety dla gospodarzy, w końcówce partii przyjezdni zaliczyli punktowy blok, a chwilę później atak SPS wylądował poza boiskiem.

reklama


Na początku kolejnej części gry zawodziła komunikacja rozgrywającego z środkowymi. Trener Sokołowski przy stanie 4:7 posłał na boisko Łukasza Trzmielewskiego. Przy zagrywce zmiennika gospodarzom udało się wyrównać stan spotkania na 11:11. Goście niedługo później przypomnieli sobie o skutecznym bloku, który wyprowadził ich na wysoką przewagę 19:16. Miejscowym udało się wyjść z upałów. W kolejnych akacjach to siatkarze 4CV stawiali szczelne czapy, które seryjnie przynosiły bezpośrednie punkty lub dawały możliwość wyprowadzenia skutecznych kontr. Gospodarze wygrali 25:23.

O trzecim secie gospodarze powinni jak najszybciej zapomnieć. Seryjne błędy w przyjęciu, rozegraniu i ataku sprawiły, że Sparta szybko osiągnęła bezpieczne trzypunktowe prowadzenie (13:10). W kolejnych akcjach zawodnicy z Grodziska Mazowieckiego zwiększyli przewagę, wygrywając ostatecznie 25:20.

W czwartej partii sytuacja się odwróciła. To Sparta nie potrafiła wyprowadzić skutecznej akcji. Od stanu 4:3 gospodarze, przy zagrywce Tomasza Rosłańca, zdobyli aż 11 kolejnych oczek! Ustawiło to dalszy przebieg seta i o drugim punkcie musiał decydować tie-break.

W piątym secie najpierw Sparta wyszła na dwupunktowe prowadzenie (4:2), później SPS strat odrobił z nawiązką (7:6). Decydująca dla losów spotkania była akcja przy stanie 10:12. Tomasz Rosłaniec za dyskusję za niesportowe zachowanie zobaczył żółtą kartkę. Wcześniej podobne upomnienie otrzymał Damian Wilki, co oznaczało, że sędzia wyciągnął czerwony kartonik. W efekcie goście otrzymali dodatkowy punkt. Mimo skutecznego bloku w końcówce drużyna 4CV przegrała 12:15.

- Chłopaki mieli dużą przerwę w treningu, co wynikało z obowiązków służbowych czy innych. Nie mogliśmy trenować w normalnych warunkach. Wyszło dzisiaj brak czucia piłki, było falowanie ? bardzo dobre fragmenty przeplataliśmy z bardzo słabymi. Można się cieszyć z punktu, bo spotkanie mogło zakończyć się wygraną Sparty za pełną pulę ? przyznał po meczu trener SPS Jakub Sokołowski. Szkoleniowiec w swoim zespole pochwalił Skrajnego i Zawiszę.

W kolejny meczu SPS zmierzy się z MDK w Warszawie (20 listopada).

SPS 4CV Garwolin ? UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki 2:3 (-22, 23, -20, 16, -12)

4CV: Grabowski, Wilki, Poreda, Rosłaniec, Skrajny, Zawisza, Ozimek (libero) ? Trzmielewski.

Łukasz Korycki


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz
reklama
reklama