reklama

baner projekt 

reklama

Gala MMA w Garwolinie za nami

Opublikowano: 01 czerwiec 2016, 08:11 Kategoria Sport
mmagarwolintfl
Ten artykuł przeczytasz w 2 - 3 min.

Kilkuset kibiców, bardzo dobra organizacja i wiele emocjonujących starć. Tak w skrócie wyglądała pierwsza w historii Garwolina gala MMA. Hala Centrum Sportu i Kultury była gospodarzem gali TFL 9.

W gronie walczących w klatce ustawionej w centralnym miejscu hali było trzech reprezentantów Marga Submission Fighting Gym Garwolin. Kibice jako pierwsi w klatce zobaczyli Łukasza Hryszkiewicza, dla którego była to debiutancka walka.

Półzawodowe starcie toczone było na dystansie trzech trzyminutowych rund. Przeciwnikiem garwolinianina, w wadze do 66 kg, był Kasjan Kaźmierczak. Pojedynek zakończył się przez TKO w trzeciej rundzie po uderzeniu w parterze zawodnika Górnika Łęczna. ? Łukasz miał krótki czas na przygotowania do tej walki. Nadrobił w tym czasie wiele braków. Na tak dużej gali, przy swoich kibicach, spisał się naprawdę dobrze ? ocenia trener zawodnika Jakub Piesiewicz.

reklama


W kategorii powyżej 100 kg kibice zobaczyli kolejnego reprezentanta klubu Marga Submission Fighting Gym Garwolin ? Michała Kowalskiego. Walka toczyła się również na zasadach AFC (3x3 minuty). W pierwszej rundzie pochodzący z gminy Górzno zawodnik uzyskał dużą przewagę nad Pawłem Jarczokiem. Kilka razy zszedł do parteru. Niestety w kolejnych rundach zabrakło siły i pojedynek zakończył się przez TKO po ciosach w stójce. ? Michał ?wystrzelał? się za bardzo w pierwszej rundzie, w której chciał szybko skończyć pojedynek. Niestety później zabrakło sił ? komentuje Jakub Piesiewicz.

Walką wieczoru było zawodowe starcie (kat. 61 kg) Jakuba Piesiewicza z Dawidem Gralką (Gracie Barra Łódź). Pierwotnie 30-latek miał walczyć z Mikołajem Kałudą, a stawką pojedynku miał być pas mistrzowski TFL kategorii koguciej. Niestety kontuzja wyeliminowała łodzianina ze starcia. Starcie miejscowego fightera zakończyło się jednogłośną decyzją o wygranej Dawida Gralki. ? Źle psychicznie wystartowałem do tej walki. Początkowo starałem się unikać ciosów i trzymać się na dystans. Pierwsze dwie rundy ?przespałem?, w trzeciej wziąłem się w garść, co przyniosło efekty, ale było za późno, aby uratować wynik. W ostatnich sekundach założyłem balachę, ale przeciwnika uratowały sekundy? ocenia Jakub Piesiewicz.

Aktualny bilans  zawodnika z Garwolina to 3 wygrane, 2 przegrane, 1 remis, 1 bez rozstrzygnięcia. Prawdopodobnie w styczniu dojdzie do mistrzowskiego starcia Piesiewicz ? Kałuda.

Wyniki pozostałych walk

walki zawodowe

84 kg: Cezary Kęsik pokonał  Piotra Walawskiego przez TKO (uderzenia z góry), runda 2.

73 kg: Łukasz Siwiec pokonał Przemysława Fajera przez balachę, runda 2.

walki AFC

77 kg: Adrian Żak pokonał Alana Czajkowskiego przez jednogłośną decyzję, runda 3

70 kg: Cezary Oleksiejczuk pokonał Piotra Hermana przez TKO, runda 1

73 kg: Krzysztof Kubas pokonał Karola Żurowsiego przez jednogłośną decyzję, runda 3.

łk/bm

fot. Jakub Stachurski


Dodaj komentarz

Dodaj komentarz