Przez ponad dwie godziny trwały utrudnienia na dwukilometrowym odcinku S17 przy północnym wylocie z Garwolina. Doszło tam do trzech kolizji.
Do pierwszego zdarzenia doszło ok. godz. 19.30. Jak informuje mł. bryg. Tomasz Biernacki, w trzech kolizjach, w trzech różnych miejscach, łącznie brało udział osiem pojazdów. – Pomocy medycznej wymagała kobieta w ciąży, która uskarżała się na niewielkie dolegliwości – precyzuje rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej.
Zanim do kolizji dojechały zastępy strażackie na trasę S17 wysłano piaskarki. Wczoraj wieczorem występowały duże oblodzenia na drogach.
Aktualizacja 9:00
- Informację o pierwszym zdarzeniu otrzymaliśmy o godz. 19:20. Na trasie S17 w kierunku Lublina, na wysokości zjazdu na ulicę Trakt Lwowski w Garwolinie, zderzyły się dwa pojazdy - mercedes i volvo. Sprawcą kolizji był kierujący mercedesem, na którego policjanci nałożyli mandat. Chwilę później, około 19:39, mniej więcej na tej samej wysokości, gdzie doszło do poprzedniego zdarzenia, na pasie w kierunku Warszawy zderzyły się kolejne pojazdy. Kierujący toyotą cariną stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierę, a następnie wracając na pas ruchu, zderzył się z toyotą auris, w tył której wjechał kolejny pojazd. W zdarzeniu brało udział jeszcze siedem innych pojazdów. W tym przypadku zadziałał efekt domina. Nic nikomu się nie stało, ale trasa była zablokowana przez kilka godzin. Dzisiaj na drogach również panują trudne warunki, jest ślisko i pochmurno. Pamiętajmy, że kierowcy nie powinni polegać jedynie na nowoczesnych systemach wspomagania jazdy w samochodzie, ale zawsze, nie tylko w czasie utrudnionych warunków pogodowych, zwolnić i zwiększyć dystans od poprzedzającego auta - informuje mł. asp. Małgorzata Pychner, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
łk
fot. KSO
