piątek, 5 grudnia 2025 18:05
Reklama
Reklama

Chodnik między mostami się rozpada. „Inwestycja trafiona, ale zaniedbana"

Jeden z czytelników zwrócił uwagę na zły stan chodnika między mostami na Spacerowej i al. Legionów w Garwolinie.
Chodnik między mostami się rozpada. „Inwestycja trafiona, ale zaniedbana"

Autor: czytelnik

„Chciałbym zainteresować Państwa problemem braku działań garwolińskich urzędników w sprawie poprawy chodnika wzdłuż rzeki Wilga w Garwolinie od ulicy Al. Legionów do ulicy Spacerowej. Od kilku już lat chodnik, który kosztował nas mieszkańców sporo pieniędzy osuwa się do rzeki i częściowo zarasta” – pisze czytelnik. 

Jak podkreśla, wzdłuż rzeki codziennie przemieszcza się dużo osób, a w „weekendy czasem tłum”. „Inwestycja bardzo trafiona, ale niestety nieutrzymywana” – spostrzega. 

Na załączonych zdjęciach widać, że chodnik, który przebiega po wale, częściowo się osuwa. Niewkluczone, że „rękę” do takiego stanu przyłożyły bobry. 

W rozmowie z nami burmistrz Garwolina Marzena Świeczak zapewnia, że chodnik zostanie naprawiony w ramach bieżących prac.

red.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

garwolak 23.03.2025 12:12
Zmojej obseracji wynika,ze w miescie nie prowadzi się na bieżąco konseracji i i napraw zarówno sprzętów w parkach ( np, ławek, tablic, itp)jak też chodnikow czy ulic. Czeka się do momentu aż będą w dużej części zniszczone i zastępuje się nowymi 9 pod warunkiem gdy pojawią się dodatkowe środki .

Gość 21.03.2025 13:34
Prawda jest taka że wał jest ziemny nie utwardzony i nie palowany po drugie nie jest niczym zabezpieczony od strony wody poprostu fuszerka po taniości i dlatego namieka przy wyższym stanie wody i obsuwa się gdy woda jest niska deszcz terz go rozmywa to całe wytłumaczenie tego fenomenu tanio nie znaczy dobrze a wogule kto wybrał taki projekt regulacji rzeki z ziemnym wałem.

bedok 21.03.2025 14:55
Tanio to wcale nie było ale jego jakość to każdy widzi. Przy tej ścieżce za ogródkami znajduje się podobny bubel służący nie wiadomo czemu. Nie wiem czy to miała być ulica dojazdowa do rzeki czy mini park bo ani do jednego ani drugiego to niepodobne. Ustawili krawężniki jakby obrzeże drogi a do środka nasypali grysu po którym ani przejść ani rowerem przejechać nie można bo mili się to pod nogami jak suchy piasek. Może w zamyśle było żeby spacerujący po wale podziwiali ten grysik ozdobny podobnie jak kupę kamieni na rogu Sienkiewicza i Polskiej którą już chyba uprzątnięto. Proponował bym ten grysik też zabrać i zrobić albo drogę albo posadzić drzewa i krzewy. Nawet zwykły trawnik by lepiej wyglądał.

Marley 21.03.2025 10:43
Dobra, pogodzę was. Ścieżkę proszę wybudować od nowa (niekoniecznie z kostki) i odsunąć maksymalnie jak się da od rzeki - jest dość miejsca. W zupełności wystarczy taka żeby się dwoje ludzi minęło wygodnie - większa niepotrzebna. Ewentualnie tam gdzie jest przestrzeń, to oczywiście szerzej i ławeczki. I bóbr będzie syty i kaczka cała. Nie ma za co. Wykonać.

Bareja 20.03.2025 13:11
Czy urzędnicy znają ten przepis prawa? Żuraw oraz łabędzie (niemy, krzykliwy, czarnodzioby) objęte są ścisłą ochroną gatunkową na podstawie rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt (Dz. U. z 2016 r. poz. 2183, ze zm.). Zgodnie z ww. rozporządzeniem, względem żurawia wprowadzono m.in. zakaz umyślnego płoszenia lub niepokojenia w miejscach noclegu, w okresie lęgowym w miejscach rozrodu lub wychowu młodych lub w miejscach żerowania zgrupowań ptaków migrujących lub zimujących.

mieszkaniec 20.03.2025 13:05
Zapraszam panią burmistrz i radnych na spacer chodnikiem wzdłuż Al. Legionów od mostu w kierunku Koszar, koniecznie lewą stroną/chociaż prawa nie wiele się różni/ jak pada deszcz. Z góry uprzedzam, kalosze mile widziane, w większości chodnikiem nie da się przejść, trzeba po trawniku. Może niech zabiorą ze sobą jeszcze delegację z Sokołowa, niech zobaczą jak się dba o infrastrukturę miejską....

konio 20.03.2025 11:21
A teraz wam napiszę coś co wszystkim się nie spodoba .Na wale PRZECIWPOWODZIOWYM NIE POWINNO BYĆ WOGÓLE KOSTKI ,nawet takiej jaką w swoim pseudoempirycznym wywodzie podał Bedok. Po pierwsze wał okalający rzekę z natury jest narażony na zmienność obrysu krawędzi i działanie czynnika zwierzęcego ...bobry ,piżmaki ,kaczki itd oraz naturalnego -wody. Natomiast władze miasta są podatne na różnego rodzaju tzw. naciski czynnika społecznego czyli głosu mieszkańców bo to przecież wyborcy. Już w tytule INWESTYCJA TRAFIONA jest zasugerowane, że człowiek który to pisał nie ma pojęcia o takich inwestycjach, nie jest trafiona ,natomiast na nieszczęście vox populi vox dei nikt się nie przeciwstawi durnym pomysłom radnych ,mieszkańców bo to są wyborcy i tym podobne inwestycje będą powstawały nie tylko w naszym mieście. Żeby ta kostka się utrzymała musi być wał jak na ....Renie a na to miasta nie stać bo to tysiące ton betonu a i bezsens takiej inwestycji .Pozdrawiam!!!!konio

bedok 20.03.2025 16:03
No tak, najbardziej to kaczki się przyczyniły do rozpadu tej ścieżki bo mają czelność po niej spacerować.

Ania 20.03.2025 11:15
Czy w Garwolinie ktoś czuwa nad ochroną środowiska, czy wszędzie samowolka jak kamienne jaja?

bóbr 20.03.2025 10:37
tak jest,bobry podgryzły betonową kostkę :) ścieżka jest wadliwie ułożona i jej rozwarstwienie od wielu lat postępuje.Śmiem twierdzić,że prawie wszystkie chodniki w Garwolinie są ułożone przynajmniej niestarannie.Dziury i zapadliska w nowoułożonych chodnikach to standard.Tak jest,skoro przetargi wygrywają "firmy" krzaki,a urzędnicy przy odbiorze nie odróżniają fuszerki od rzetelnie wykonanej pracy. Poza tym dlaczego takie rzeczy nie przeszkadzają zarządowi miasta,tylko trzeba palcem pokazywać niedoróbki ? Czy 20tysięczne pensje w zarządzie miastra to za mało,aby rzetelnie podejść do problemów mieszkańców ??? I jeszce moja uwaga,którą zgłaszałem telefonicznie w urzędzie miasta.Podczas wiosennego spaceru nad zbiornik retencyjny ulicami Spacerowa-Miła-Konarskiego-Boczna,mój wnuk rozerwal sobie kurteczkę na ogrodzeniu z ....drutu kolczastego.Na odcinku ul.Miłej,przy skrzyżowaniu z Konarskiego,jest bardzo długi odcinek ogrodzenia z drewnianych pali,które są oplecione drutem kolczastym na wysokości ok.80cm od ziemi.Obiecano mi pomoc,ale od dwuch tygodni cisza.Zgodnie z prawem ostre przedmioty na ogrodzeniach można instalować na wysokości 180cm.Tam jest to 80cm.Czy właściciel ogrodzenia jest pod ochroną lokalnych władz?Czy musi się ktoś pokaleczyć,aby urzędnicy zareagowali ?

Gospodarz 20.03.2025 10:33
Ktoś to odebrał,gwarancja się skończyła i znowu kaska.

Sasha 20.03.2025 08:53
Bobry i żurawie są pod ochroną i nie można zakłócać im spokoju budując chodniki wszędzie gdzie popadnie, najlepiej jeszcze automaty z malpeczkami

bedok 20.03.2025 07:34
Nie zwalać winy na bobry. Ten chodnik to bubel od samego początku. Przede wszystkim niewłaściwy dobór kostki i sposób jej ułożenia. Tam powinna być kostka behaton ułożona w poprzek ścieżki a nie nostalit i do tego ułożony wzdłuż. Projektant powinien był to wiedzieć że to się będzie rozsuwać na boki. Do tego zbyt blisko krawędzi wału. Bardzo niedobrze się tam jedzie rowerem na wąskich oponach jak koło wpadnie w szczelinę pomiędzy rzędami kostki.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama