czwartek, 11 grudnia 2025 20:01
Reklama
Reklama

Wyrok w głośnej sprawie Leona. Sąd utrzymał karę 10 lat więzienia dla opiekunów chłopca z Górek (gm. Garwolin)

Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał prawomocny wyrok 10 lat pozbawienia wolności dla Karoliny W. i Damiana G., opiekunów czteroletniego Leona z Górek (gm. Garwolin). To finał głośnej sprawy śmierci dziecka, które przez kilka dni po oparzeniu nie otrzymało żadnej pomocy medycznej. Sąd II instancji jednoznacznie uznał, że ustalenia sądu okręgowego były prawidłowe.
Wyrok w głośnej sprawie Leona. Sąd utrzymał karę 10 lat więzienia dla opiekunów chłopca z Górek (gm. Garwolin)

Autor: PAP/Marcin Obara

Jak informuje TVN Warszawa, apelacje złożyli obrońcy, którzy domagali się uniewinnienia lub łagodniejszej kary, a także prokuratura, żądająca 20 lat więzienia. Wszystkie zostały dzisiaj oddalone. Sędzia Agnieszka Domańska w ustnym uzasadnieniu podkreśliła, że „rozstrzygnięcie sądu I instancji jest rozstrzygnięciem właściwym i nie miało miejsca naruszenie przepisów prawa procesowego”, a „materiał dowodowy został oceniony przez sąd I instancji prawidłowo”.

Odnosząc się do argumentacji obrony, sędzia wskazała, że „bazując na okolicznościach linii życiowych oskarżonych wyolbrzymiane były kwestie ich nieporadności, ich niemożliwości zorientowana się, co się dzieje z dzieckiem”, po czym dodała: „Państwo oskarżeni nie byli bezradni”.

Opis cierpienia dziecka – kluczowy element ustaleń

Sąd przypomniał, że od razu po oparzeniu u chłopca wystąpiły ciężkie objawy. Jak wyliczała sędzia:
„To dziecko cierpiąc, płacze i liczy, że zostanie mu udzielona jakaś pomoc. Były widoczne zaczerwienienia. Potem były widoczne bąble. Nastąpiła utrata kontroli nad czynnościami fizjologicznymi, brak apetytu, brak pragnienia”.

Sędzia opisała także przebieg dramatycznych ostatnich chwil dziecka:
„W trakcie tego polewania wodą chłopiec przestał oddychać. Oskarżony wówczas zaczął podejmować czynności mające na celu reanimacje”.

Bez szczególnego okrucieństwa, ale ze świadomością agonii

Sąd Apelacyjny zgodził się z oceną sądu I instancji, że oskarżeni nie działali ze szczególnym okrucieństwem, ale w pełni rozumieli, jak ciężki stan osiągnął Leon.
„Gdy zastali rano chłopca w tak ciężkim stanie, musieli mieć świadomość, że jest to agonia, a mimo to nie wezwali pomocy” – wskazano w uzasadnieniu.

10 lat więzienia – kara „sprawiedliwa”

Sędzia Domańska podsumowała, że wymierzona kara jest adekwatna: „Ta kara została wymierzona w wysokości 10 lat i sąd drugiej instancji całkowicie się z tymi ustaleniami zgadza”, a także: „Ten okres czasu powinien dać im szanse na resocjalizację, na to, by po odbyciu karu powrócili do społeczeństwa”.

Wyrok 10 lat pozbawienia wolności dla matki Leona i jej partnera jest prawomocny.

red.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama