Reklama

Garwolin pamięta o Żołnierzach Wyklętych

Z należytą godnością i podkreśleniem roli niezłomnych w Garwolinie odbyła się pierwsza część obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wczorajsze obchody rozpoczęły się od mszy świętej w kolegiacie. Podobnie jak każdego 1 marca od 2011 roku, kiedy w Polsce ustanowiono dzień pamięci o żołnierzach polskiego podziemia. ? Gdy walka z niemieckim okupantem dobiegała końca, mieszkańcy naszych ziem mieli nadzieję na życie w spokoju. Bardzo szybko okazało się, że to wszystko kłamstwo. Zmianie uległa ekipa totalitaryzmu. Trzeba było kontynuować walkę z sowieckim okupantem, ze strukturami urzędu bezpieczeństwa. Pomimo nierównych siły nie poddawali się. Walczyli, ginęli, trafiali do łagrów lub po prostu ślad po nich ginął - mówił na początku eucharystii starosta Marek Chciałowski.

29.02.2016 06:16

Garwolin pamięta o Żołnierzach Wyklętych

Włodarz przypomniał jeden z pozorowanych, publicznych procesów przeciwko żołnierzom wyklętym, który przeprowadzono na terenie ówczesnego powiatu garwolińskiego. - 15 stycznia 1947 roku w Rykach cztery osoby zostały skazane na śmierć z natychmiastowym wykonaniem. Strzałem w tył głowy zostali zamordowani za budynkiem posterunku policji ? opowiadał starosta.

Do bohaterów pierwszego dnia marca odniósł się w homilii ksiądz diakon Dariusz. ? Żołnierze wyklęci to prawdziwi polscy romantycy, którzy niepodległą Polskę mieli w snach. Zostawili proste przesłanie w swoich testamentach: ?Pamiętajcie za co ginęliśmy? ? podkreślał duchowny.

Po mszy świętej delegacje władz parlamentarnych i samorządowych oraz kombatantów, szkół, organizacji, związków zawodowych, służb mundurowych, młodzieży, kościoła złożyły kwiaty pod pomnikiem Armii Krajowej w Garwolinie. Rok temu w tym miejscu została odsłonięta tablica upamiętniająca żołnierzy niezłomnych.

Na tym nie koniec garwolińskich obchodów związanych ze świętem 1 marca. Jutro w garwolińskim LO przy ul. Długiej o godzinie 10:00 odbędzie się sesja popularno-naukowa pod tytułem ?Myśmy Cię Ojczyzno w snach widzieli wielką?. Spotkanie będzie połączone z wykładem historycznym oraz rozmowami z kombatantami.

Łukasz Korycki

Data dodania: 29.02.2016 06:16

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Treść komentarza

Podpis

★Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu WirtualnyGarwolin.pl. DK MEDIA s.c. Justyna Dybcio, Łukasz Korycki z siedzibą w Garwolinie (ul. Stawki 3) jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Czerwony 04.03.2016 11:32

Dowódcy oddziałów które pod hasłami narodowców dopuściły się wojennych zbrodni na cywilach, mordując Żydów, Ukraińców, Białorusinów i Litwinów, nie mogli spodziewać się łaski. Część z nich próbując uniknąć odpowiedzialności wysługiwało się UB jak Józef Kuraś ps. ?Ogień?. Nota bene pod jego pomnikiem w Zakopanem w 2006 roku osobiście złożył kwiaty Prezydent Lech Kaczyński. Gdy zbrodnie wychodziły na jaw musieli z powrotem uciekać "do lasu". Zwykli szeregowi nie mieli wyjścia, groziły im represje zarówno ze strony UB jak i ze strony własnych przywódców w przypadku opuszczenia oddziału czy bezsprzecznym przeciwstawienia się mordom. https://zolnierzeprzekleci.wordpress.com/ogien/

Marcyś 04.03.2016 08:42

Czasy których jednoznaczna ocena jest niema niemożliwa, AL, GL, BCh, AK wszyscy bezpośrednio lub pośrednio wywodzą się z ZWZ. Ich celem była walka z okupantem oraz każdy miał inny pomysł na budowanie niepodległej Polski. AK ma również wiele na sumieniu, bo czy normalna rzeczą jest rozstrzelanie chłopa, ojca 5 dzieci, za to, że wziął 2h ziemi z reformy rolnej. Dziś tylko PIS ma monopol na prawdę, patriotyzm i Polskę. Pamiętajmy, że byli wśród wyklętych prawdziwi bohaterowie IMO należy ich przywołać z imienia i nazwiska, ale byli też mordercy którzy wykorzystali czas wojny dla własnej zemsty, chciwości czy przyjemności.

Czerwony 03.03.2016 08:43

6 czerwca 1945 r. ?wyklęci? z bojówki NSZ dokonali masakry ludności cywilnej wsi Wierzchowiny. Zamordowano 194 osoby, w tym 45 mężczyzn, 65 dzieci w wieku od 2 tygodni do 11 lat, pozostałe osoby to kobiety i dzieci powyżej 11 lat. Z zeznań przesłuchiwanych osób, które były naocznymi świadkami zajścia, wynika, że napastnicy oprócz broni palnej używali dla wykonywania zabójstw siekier, łopat i motyk. Nie obeszło się również bez gwałcenia kobiet. (?) Grzegorz Motyka, Rafał Wnuk, ?Pany i rezuny?, Warszawa 1997 http://trybuna.eu/wyklety-mordowalismy-ludzi-bez-powodu/

konio 02.03.2016 17:28

Wśród uczestników tej zaszczytnej uroczystości sa przecież spadkobiercy oprawców Żołnierzy Wyklętych, myslimy tu o działaczach PZPR, BO PRZECIEŻ TO KOMUNIŚCI MORDOWALI WYKLĘTYCH. Wiec co oni tu robią ? Składając wiązanki. "Ten świat w Garwolinie zwariował" KOMUNA I POST KOMUNA TERAZ POPIERA WYKLĘTYCH. Oprawcy-spadkobiercy z ofiarami.co za jaja!!!!!!!!

Czerwony 02.03.2016 16:06

Degenerację zachowań ludzkich w różnych formach, w czasie wojny i po wojnie dość interesująco opisuje Marcin Zaręba książce; Wielka trwoga. Polska 1944-1947. Ludowa reakcja na kryzys.-Marcin Zaręba - ISBN 978-83-60680-83-7 (Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk) 2012r. Jest tam i o rabunkach, pogromach, szabrowaniu w 1939r. szabrowaniu likwidowanych gett żydowskich, szabrowaniu terenów Ziem odzyskanych, i o zbrodniach na cywilach popełnianych przez wszystkie strony konfliktu wojennego.

zielona 01.03.2016 20:15

Troche z mało podobno ich wykonczyli bo ich spadkobiercy jeszcze pisza te brednie

Czerwony 01.03.2016 13:12

Pamiętajmy o ponad pięciu tysiącach cywili ? mężczyznach, kobietach i dzieciach ? bestialsko zamordowanych przez tzw. żołnierzy wyklętych, którzy będą fetowani przez kilka najbliższych dni. http://trybuna.eu/187-swieczek-na-1-marca-tyle-dzieci-zamordowali-wykleci/

Reklama