sobota, 6 grudnia 2025 20:07
Reklama
Reklama

Punkt Wilgi na inaugurację sezonu

Podziałem punktów zakończyło się spotkanie 1. kolejki IV ligi między MKS Piaseczno a Wilgą Garwolin. Remis 3:3, goście przed meczem braliby w ciemno, ale po inauguracji rozgrywek pozostał niedosyt, bo GKS mógł zgarnąć pełną pulę. Trener Damian Milewski w Piasecznie wystawił zespół w ustawieniu z trzema środkowymi obrońcami oraz dwoma ?wahadłowymi?, co miało przynosić efekt w postaci kontr. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 7. minucie Kacper Kowalski był faulowany po akcji z kontry w polu karnym. Jedenastkę na gola zamienił Piotr Talar, który w swoim piłkarskim CV ma występy w MKS. Po niespełna 25 minutach było już 2:0 dla gości. Tym razem nieprzepisowo w ?16? powstrzymywany był Tomasz Paszkowski. Do piłki na 11. podszedł Sebastian Papiernik, który pewnym strzałem posłał futbolówkę do bramki.

Przed przerwą Wilga powinna strzelić jeszcze dwa gola, ale Paszkowskiemu i Talarowi zabrakło precyzji przy strzałach. Tymczasem gospodarze strzelili gola do szatni. W 43. minucie kontaktowe trafienie zaliczył Robert Majewski, który wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego.

Fatalnie dla GKS rozpoczęła się druga połowa. Już w pierwszej akcji miejscowi doprowadzili do wyrównania. Zbigniew Obłuski dobił strzał Łukasza Krupnika. W 60. minucie gości uratował słupek. W 68. minucie Wilga wyprowadziła wzorcową kontrę. Piłkę w środku przejął Bartłomiej Sitarek, zagrał do Szymona Rękawka, a ten w tempo wypuścił, ustawionego na szpicy, Paszkowskiego. Napastnik sprytną ?wcinką? pokonał wychodzącego z bramki goalkeepera MKS. Wilga nie zdołała utrzymać prowadzenia. Na 10 minut przed końcem wyrównał Obłuski, którego strzał chwilę wcześniej kapitalnie obronił debiutujący w IV lidze Dawid Wasążnik.

- Zneutralizowaliśmy wszystkie zalety gospodarzy, którzy momentami walili głową w mur. Założenia taktyczne zawodnicy wypełnili w 100 procentach. Cenne okazały się wskazówki, których udzieliłem w przerwie naszemu napastnikowi. Chodziło o wykorzystywanie fatalnego ustawienia środkowych obrońców, co przyniosło później skutek w postaci bramki ? powiedział trener Wilgi Damian Milewski. ? Przed meczem punkt bralibyśmy w ciemno, ale pozostał pewien niedosyt. Brakowało nam wykończenia akcji z kontry ? dodał.

W sobotę o godz. 17 w Garwolinie Wilga zagra z Prochem Pionki.

MKS Piaseczno - Wilga Garwolin 3:3 (1:2)
Bramki dla Wilgi: Piotr Talar 7` (kary za faul na Kacprze Kowalskim), Sebastian Papiernik 24` (karny za faul na Tomaszu Paszkowskim), Tomasz Paszkowski 68` (as. Szymon Rękawek)
Wilga: Wasążnik, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Gac, Pyra, Talar, S. Papiernik (90` Zabiegałowski), Sitarek (84` Świder), Kowalski (63` Rękawek), Alot (70` Boroski), Paszkowski (74` Sobieszek).

Łukasz Korycki

fot. facebook.com/pg/KibiceWilgaGarwolin


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

konio 16.08.2019 16:37
Wielkie brawa za piękną walkę niczym jak w tytule, zakończoną sprawiedliwym moim zdaniem remisem,choć należy się zgodzić z trenerem,że trzy punkty były na wyciągnięcie ręki.Nie narzekajmy jednak bo na kluczowej pozycji bramkarza młody Wasążnik zadebiutował w IV lidze i wstydu nie przyniósł , śmiem jednak twierdzić ,że z Gandarellą ten mecz byśmy wygrali.Brawo Wilga, podziękowania za walkę i czekam na trzy punkty w sobotę.Teraz trochę o lidze.Tak się składa ,że moim zdaniem obecny układ w tabeli po pierwszej kolejce oddaje siłę zespołów w naszej grupie.Nie mam jednak złudzeń ,ze będziemy walczyli o utrzymanie(jak co sezon,takie są realia i należy się z tym pogodzić) i patrząc na tabelę w dół od 9 miejsca ,zamieniając kolejność Radomiaka z Piasecznem to będą nasi rywale w walce o utrzymanie. Faworytami są Błonianka ,Pilica, MKS Piaseczno i między tymi zespołami rozegra się moim zdaniem walka o mistrza.Victoria Sulejówek sparzona finansowo po dwóch sezonach w III lidze raczej nie włączy się do walki.Nie sądzę aby Oscar którego prezes sprytnie podzielił się kosztami utrzymania z powiatem zdobył się na kosztowną walkę o III ligę.Z beniaminków -Warka ma potencjał ,reszta to wielka niewiadoma i nie ma co patrzeć na udane sparingi vide -Józefowia. Mazur Karczew rywal zza miedzy ,na papierze skład wygląda dobrze ,ale jak pokazał pierwszy mecz Raszka sam meczu nie wygra trzeba mieć jeszcze obronę.Zapowiada się interesujący sezon na pewno obfitujący w mecze walki,oby takie niespodzianki zdarzały się Wildze często.Pozdrawiam!!!! konio

Kibic 15.08.2019 20:54
Brawo Wilga! Gratulacje chłopaki.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama