piątek, 5 grudnia 2025 09:51
Reklama
Reklama

Jechał slalomem, wjeżdżał na krawężniki. Nocny rajd zakończył w policyjnej celi

39-latek urządził sobie niebezpieczny rajd po drogach powiatu garwolińskiego. Jego jazda fiatem bardziej przypominała tor przeszkód niż spokojną podróż. Policjanci otrzymywali kolejne zgłoszenia od świadków, aż w końcu odnaleziono porzucone na środku drogi auto. Kierowca i pasażer uciekli pieszo, ale policjanci szybko zatrzymali 39-latka. Mężczyzna miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, a do tego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Zaczęło się od niepozornego zgłoszenia. W niedzielę (23.03) przed północą świadkowie zauważyli dwóch mocno nietrzeźwych mężczyzn, próbujących odpalić fiata przed sklepem monopolowym w Garwolinie. Auto już na pierwszy rzut oka budziło wątpliwości – brakowało mu przedniej tablicy rejestracyjnej.

Chwilę później sytuacja nabrała tempa. Kolejny telefon wskazywał, że fiat ruszył w trasę, ale jego kierowca zamiast trzymać się pasa ruchu, jechał slalomem i zahaczał o krawężniki. Świadkowie śledzili jego tor jazdy w kierunku Woli Rębkowskiej i informowali o nim Policję.

Po kilku minutach w miejscowości Krystyna (gm. Garwolin) fiat został porzucony na środku drogi, a kierowca i pasażer uciekli na piechotę, licząc na to, że uda im się uniknąć schwytania. 

Policjanci jednak sprawdzali kolejne miejsca, gdzie mógł ukrywać się podejrzewany o kierowanie pojazdem 39-latek. Mężczyzna został zatrzymany kilka kilometrów dalej. Był kompletnie pijany. Badanie wykazało 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jak się okazało, mężczyzna dzień wcześniej kupił auto bez ważnych badań technicznych. Co więcej, miał na koncie wcześniejsze wyroki za jazdę po alkoholu i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Teraz 39-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy, co oznacza surowszą karę – nawet do 7,5 roku więzienia.

KPP Garwolin


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTUJECIE
Autor komentarza: bedokTreść komentarza: Prowadzenie psiej fundacji to bardzo dochodowy biznes i panuje tam duża konkurencja i zacięta walka o pieniądze. Każda fundacja chciała by mieć monopol na odbieranie zwierząt i zbieranie datków od fanatycznych miłośników zwierząt oraz 1% z podatków. Żeby to osiągnąć potrzebują jak największej liczby porzytecznych..... ,,psich mam" które codziennie na swoich profilach w mediach społecznościowych umieszczają zdjęcia psów z błaganiem o wpłaty. Chyba tylko naiwne małe dziecko uwierzy w to że przedstawiciele fundacji z drugiego końca Polski przyjechali do Sobolewa żeby pomóc pieskom. Poznajcie prawdę o co tam chodzi: https://www.facebook.com/czarnalistaproData dodania komentarza: 5.12.2025, 09:27Źródło komentarza: Kontrole w schronisku „Happy Dog” w Sobolewie. Wojewoda: brak potwierdzenia medialnych doniesieńAutor komentarza: konioTreść komentarza: Dla ciebie ?Pozdrawiam!!!!konioData dodania komentarza: 5.12.2025, 07:10Źródło komentarza: Kontrole w schronisku „Happy Dog” w Sobolewie. Wojewoda: brak potwierdzenia medialnych doniesieńAutor komentarza: AgataTreść komentarza: Czy pójdą teraz strajkować pod Mazowiecki Urząd Wojewódzki? Bo wątpię.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:15Źródło komentarza: Kontrole w schronisku „Happy Dog” w Sobolewie. Wojewoda: brak potwierdzenia medialnych doniesieńAutor komentarza: B.Treść komentarza: Czy pan wojt mógłby zrobić coś z bardzo słabo widocznymi przejściami dla pieszych które przez trwający remont ulicy szkolnej i rozjeżdżanie błota przez sprzęt na drodze są praktycznie niewidoczne?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:00Źródło komentarza: Trzy nowe AED i szkolenia dla mieszkańców
Reklama