piątek, 5 grudnia 2025 07:51
Reklama
Reklama

Pilawa: Czujna sąsiadka uratowała kobietę przed utratą 60 tysięcy złotych

Mieszkanka Pilawy o mały krok nie straciła 60 tysięcy złotych, gdy odebrała telefon od rzekomego syna proszącego o pomoc po wypadku. Dzięki czujności sąsiadki i szybkiemu kontaktowi z rodziną udało się uniknąć oszustwa.

Do Posterunku Policji w Pilawie zgłosiła się kobieta, która otrzymała telefon z numeru zastrzeżonego. Rozmówca podający się za jej syna poinformował, że został zatrzymany przez policję jako sprawca wypadku drogowego. W dramatycznym tonie poprosił o pilną pomoc finansową – 60 tysięcy złotych na poczet przyszłej kary.

Kobieta uwierzyła w historię i była gotowa przekazać pieniądze. Na szczęście podzieliła się zmartwieniem z sąsiadką, która zachowała zimną krew i zasugerowała kontakt z prawdziwym synem. Po rozmowie okazało się, że nie miał żadnego wypadku i nie prosił o pieniądze. Na szczęście do ich przekazania ostatecznie nie doszło.

Reakcja mieszkanki Pilawy zasługuje na uznanie. Jej historia pokazuje, jak ważna jest rozmowa i czujność. Dzięki sąsiadce i kontaktowi z synem, nie doszło do oszustwa.

Policja po raz kolejny ostrzega przed oszustami działającymi metodą „na policjanta”, „na wnuczka” czy „na członka rodziny”. Schemat jest prosty: emocje, presja czasu, dramatyczna historia i prośba o pieniądze. Niestety, mimo licznych apeli, wciąż zdarzają się osoby, które dają się zmanipulować. Jak się bronić przed oszustami:

  • Nie podejmuj decyzji finansowych pod wpływem emocji.

  • Zawsze skontaktuj się z osobą, która rzekomo dzwoniła – najlepiej przez inny numer.

  • Porozmawiaj z kimś bliskim – druga opinia może pomóc spojrzeć na sytuację racjonalnie.

  • Zgłaszaj podejrzane telefony na policję.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

? 11.09.2025 21:35
Oszuści bez problemu mogą nawet poprowadzić rozmowę, zamieniając swój głos na głos kogoś bliskiego swojej ofiary. Wykorzystują nowe technologie, dzwonią późno w nocy gdy człowiek jest zaspany- podaję przykład z Garwolina. Wykorzystali głos wnuczka, senior nie dał się nabrać chociaż w pierwszej chwili słysząc bliskiego był w dużym stresie. Uczulcie swoich seniorów, żeby uważali nawet gdy słyszą głos kogoś z rodziny.

Reklama
Reklama
Reklama