W ostatnich dniach do Starostwa Powiatowego w Garwolinie wpłynął pozew Iwony Kurowskiej. Starosta domaga się przed siedleckim sądem pracy przywrócenia „poprzednich warunków pracy”. Chodzi o czerwcową decyzję rady powiatu, która obniżyła pensję starosty do 15 990 zł brutto. To o 4000 zł brutto mniej niż do tej pory. Powodem do obniżenia pensji było, jak zapisano w uzasadnieniu tej uchwały, złe wydatkowanie środków starostwa w kwestii promocji powiatu.
Pozew kierowany był do przewodniczący rady powiatu. Aby ten mógł odpowiedzieć w terminie 14 dni na pozew, niezbędne jest odpowiednie pełnomocnictwo. O takie wystąpił podczas wczorajszej sesji Michał Pałyska. Wątpliwości natury prawnej, co do projektu uchwały w tej sprawie miał Krzysztof Zając. Paragraf pierwszy uchwały upoważnia przewodniczącego przed sądem w sprawach „wszelakich”, a nie jak do tej pory – tylko do konkretnej sprawy. – To upoważnienie pozwala, żeby pan przewodniczący, nawet bez wiedzy rady, inicjował postępowanie sądowe. W mojej ocenie prawnej, to zbyt szeroko zakreślony zakres pełnomocnictwa – argumentował raca prawny starostwa.
Po kilkudziesięciu minutach dyskusji oraz przerwy projekt uchwały został przyjęty w zaproponowanym przez przewodniczącego kształcie. Za było 12 radnych, przeciw 11. - Wszyscy państwo radni z tym pozwem będziecie zapoznani. Będzie też przygotowane stanowisko rady do przegłosowania, a dopiero później będzie przekazane do sądu – wyjaśniał przewodniczący Pałyska.
Łukasz Korycki













Napisz komentarz
Komentarze