Łyżwy przy +15 stopniach!
Na papierze projekt wygląda ciekawie. Powierzchnię lodowiska przewidziano na ponad 1400 m2, z czego ? to zaplecze. Sama tafla zajmowałaby 800 m2 (40x20). Ślizgawka byłaby kryta, dach w projekcie usadowiony jest na specjalnych filarach. Dzięki chłodzeniu wodnym roztworem glikolu etylowego, tafla mogłaby spełniać swoją funkcję nawet przy temperaturze powietrza +15 stopni Celsjusza. Latem mogłoby wykorzystywane jako boisko trawiaste lub tor dla rolkarzy.
Co ciekawe kotłownia istniejącego basenu jest przystosowana do włączenia instalacji lodowiska. Oba obiekty są tak zaprojektowane, aby tworzyły system naczyń połączonych. Moc cieplną odzyskaną z mrożenia ślizgawki można byłoby wykorzystać np. do wstępnego podgrzania wody w basenie.
Tak projekt wygląda na papierze. Na drodze do realizacji stoją pieniądze. Według kosztorysów sprzed ponad pięciu lat, koszt wybudowania lodowiska to ok. pięciu milionów złotych. Projekt budowlany, opracowany w połowie 2008 roku, jest ważny jeszcze przez dwa lata. A miejsce na budynek czeka ? między kortami a parkingiem na terenie stadionu.
W ostatnich tygodniach tematem lodowiska zajęli się młodzieżowi radni miasta. Może zainspirują do dyskusji swoich dorosłych kolegów i koleżanki?
Jak nie nowe, to używane?
Jak udało nam się dowiedzieć, niedawno do magistratu wpłynęła oferta z Inowrocławia. Tamtejszy ośrodek sportu chce sprzedać mobilne, używane lodowisko. Koszt to ok. 300 tys. zł.
Łukasz Korycki
fot. UM G-lin/własne
Napisz komentarz
Komentarze