sobota, 20 grudnia 2025 08:16
Reklama
Reklama

Rok 2017 ? zabraknie 100 miejsc w przedszkolach?

Nie rozpoczął się jeszcze rok szkolny 2016/2017 a radni w Garwolinie myślą już o kolejnej rekrutacji do przedszkoli. Kolejna zmiana ustawy o systemie oświaty szczególnie uderzy w rodziców przedszkolaków i uczniów klas pierwszych. W roku szkolnym 2017/2018 na 775 miejsc w przedszkolach będzie 881 dzieci. Otwarcie kolejnych oddziałów przedszkolnych oraz rozpisanie konkursów dla przedszkoli niepublicznych może uratować sytuację. W Garwolinie funkcjonują 4 publiczne przedszkola, w którym jest 700 miejsc. Są też oddziały przedszkolne przy szkołach tzw. zerówki przy szkołach podstawowych oraz przedszkola niepubliczne.

 

Problem ze znalezieniem miejsc dla wszystkich maluchów pojawia się często, ale sytuacja na rok 2017/2018 maluje się w wyjątkowo ciemnych barwach. Wszystko przez kolejną zmianę ustawy o systemie oświaty. Radni Garwolina na ostatniej komisji przyglądali się problemowi braku miejsc w przedszkolach.

- W naszych publicznych przedszkolach mamy miejsc 700. Do 2019 roku mogą w tej formie, w jakiej funkcjonują dzisiaj mogą funkcjonować oddziały zerowe przy szkołach podstawowych. W tej chwili mamy już 775 miejsc i taki jest stan na dzisiaj. Mniej więcej połowę miejsc w niepublicznych przedszkolach zajmują dzieci z miasta ? informowała radnych Jadwiga Mańkowska, kierownik wydziału oświatowo-społecznego garwolińskiego magistratu.

- Biorąc dane demograficzne z 15 lipca, to w roku 2017/2018 będziemy mieć 881 dzieci w wieku przedszkolnym, którym mamy obowiązek zapewnić miejsce. Zakładając, że wszystkie dzieci urodzone, zameldowane lub zamieszkałe u nas będą chciały chodzić do przedszkola. W związku z tym tych miejsc będzie nam brakować ? mówiła.

Na uregulowanie sytuacji wydział ma czas do września przyszłego roku. ? Powinniśmy wszyscy myśleć o tym, aby wszystkie dzieci bez względu na kryteria rekrutacji w roku 2017/2018 zostały przyjęte. Będę prosił burmistrza, aby uwydatniał też porządek sesji do końca roku, żeby przedstawiono informację dotyczącą już rozwiązań proponowanych i ich realizacji. Dlatego, że nie możemy dopuścić do sytuacji, jaka była w tym roku, że będziemy rozmawiać o tej sytuacji na zakończeniu rekrutacji albo w trakcie rekrutacji. Generalnie chodzi o to, żebyśmy monitorowali postęp tych prac ? zwrócił się z apelem do pozostałych radnych Marek Jonczak, przewodniczący rady.

Wśród rozwiązań problemów pojawiły się propozycje otworzenia kolejnych oddziałów przedszkolnych na terenie miasta przy szkołach czy w innych miejscach. Innym wariantem jest rozpisywanie konkursów ofert dla niepublicznych przedszkoli na realizację wychowania przedszkolnego na warunkach działania i funkcjonowania przedszkoli publicznych. - Jeżeli udałoby się wykorzystać właściwie oddziały zerowe w 100 proc. i oddziały przedszkoli niepublicznych to tak naprawdę miasto jest w stanie zapewnić bez żadnych innych kroków, według danych demograficznych, miejsca na najbliższe 3 lata ? podkreślał radny Marek Łagowski.

Anna Benicka


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Krystyna 27.07.2016 08:50
Zajmijcie się likwidacją gimnazjów! To jest dopiero problem i reforma. Dzieci z rocznika 2005,2004 i 2003 wszyscy w jednej klasie 1 szkoły ponadpodstawowej!!! Będzie więcej szkół? ten rząd to jakiś żart!

rodzina na swoim 24.07.2016 13:01
zamiast budować przewodniczącemu rady niepotrzebną halę sportową na Korczaka, trzeba było budować bardzo potrzebne przedszkole dla dzieciaków, np. na alei legionów, Mickiewicza itp. Tylko co przewodniczącemu rady da budowa przedszkola, jak tu trzeba wybudować halę? Potrzebne miejsce pracy i to kierownicze?

kibic 24.07.2016 11:43
Chcieliście dobrej zmiany - to macie. Jak widać minus z góry i minus z dołu dają wielkie ZERO. W następnych wyborach głosujcie jak ostatnio. Powodzenia.

egon 22.07.2016 19:19
Zesr...ć się a nie zapewnić bez innych kroków .Po co ten koleś się wypowiada ?

konio 22.07.2016 15:14
Na budowę nowych przedszkoli nie ma kasy ale na niepotrzebny kaczy dołek z pompami idą grube miliony. A może o to chodzi żeby publicznych przedszkoli nie było tylko prywaciarze żeby trzepali kasę.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama